Polski Czerwony Krzyż w województwie lubelskim szuka ponad 200 wolontariuszy. Nabór trwa w 14 miejscowościach w regionie, w tym w Lublinie.
O naborze, a także działalności PCK mówią Kamil Raczyński oraz Iza Gawęcka z Polskiego Czerwonego Krzyża w Lublinie.
– Wystarczy mieć od 15 do 29 lat i zamieszkiwać na terenie województwa lubelskiego – mówi Iza Gawęcka: – Tak naprawdę dostosujemy miejsce, w którym można uczestniczyć w wolontariacie do miejsca zamieszkania, bo jesteśmy w wielu miejscowościach od Tomaszowa Lubelskiego po Łuków. To są tak naprawdę nasze główne kryteria. Jeżeli ktoś tylko chce pomagać i nauczyć się jak robić to mądrze, jak sprawić żeby ten wolontariat był efektywny – zapraszamy.
Jakie zadania czekają na przyszłych wolontariuszy?
– Pomoc wolontariuszy jest nieoceniona chociażby przy wydawaniu paczek. Głównie wolontariusze pełnoletni, osoby, które mają już pewne przeszkolenie z pierwszej pomocy, ale również z tego jak zachować się podczas takiej pandemii, pomagają również w magazynie interwencyjnym, pomagają rozwozić te paczki i organizują pomoc dla seniorów – zaznacza Iza Gawęcka.
W jaki sposób wolontariat w Polskim Czerwonym Krzyżu się zmienił, biorąc pod uwagę epidemię koronawirusa?
– Ta sytuacja sprawiła, że my również musieliśmy dostosować wolontariat w PCK do nowych standardów. W dużej mierze przenieśliśmy się do sieci – mówi Iza Gawęcka: – Wszystkie szkolenia i spotkania, które do tej pory organizowaliśmy na żywo, obecnie odbywają się za pośrednictwem różnych platform online.
– PCK ma kilka filarów swojej działalności: pierwszą pomoc, która jest dla nas bardzo ważna, punkt opieki osób starszych i osób z niepełnosprawnościami, honorowe krwiodawstwo, które jest dla nas szalenie istotne i ma też ogromne tradycje – mówi Kamil Raczyński: – To są szkoły i młodzież. Są to szkole koła PCK, wolontariusze młodzieżowi, grupy społecznych instruktorów młodzieżowych i cała działka dotycząca wolontariatu. Kolejnym filarem jest po prostu pomoc socjalna, czyli pomoc materialna potrzebującym, wydawanie paczek.
Jak w dobie pandemii działalność PCK się zmieniła i w jaki sposób musieliśmy się dostosować?
– Część naszych pracowników przeszła w tryb zdalny, natomiast są takie działki, które działają pełną parą – podkreśla Kamil Raczyński: – Jest to głównie punkt opieki i magazyn naszej żywności, które musiały zwiększyć nawet dwukrotnie obroty w okresie koronawirusowym. Przestawiliśmy się na pomoc materialną, przygotowywanie i rozwożenie paczek, rozdawanie żywności osobom potrzebującym.
– Ta pomoc nie byłaby możliwa gdyby nie to, że mamy wielu partnerów i wiele osób, które chcą wesprzeć nasze działania – mówi Iza Gawęcka: – Bardzo zachęcamy do tego, żeby w tym czasie wesprzeć nas w działaniu i dołączyć. Być może dzięki temu będziemy mogli pomóc większej ilości osób.
Szczegóły dotyczące naboru do wolontariatu PCK znajdują się na stronie internetowej organizacji. Nabór trwa do 7 czerwca.
MaTo (opr. DySzcz)
Fot. nadesłane