– Ratowanie przedsiębiorców, przeciwdziałanie bezrobociu kosztuje – podkreślił w piątek premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że w ramach Tarczy finansowej do firm w Polsce trafia dziennie 1,5 mld zł pomocy.
Szef rządu w piątek odwiedził produkującą wyroby cukiernicze w Radziejowicach (Mazowieckie) firmę Flis, która skorzystała z Tarczy finansowej PFR. W wyniku pandemii koronawirusa jej obroty spadły o 35 proc. W ramach Tarczy finansowej otrzymała ponad 1,7 mln zł.
Morawiecki zwrócił uwagę, że kiedy rozpoczęła się pandemia i wynikające z tego problemy finansowe dla firm, przedsiębiorstwa takie jak np. to w Radziejowicach stanęły przed trudnym dylematem, czy zwalniać ludzi.
– Taki trudny i radykalny czas wymaga odważnych decyzji i zdecydowaliśmy się takie decyzje podjąć w ramach Tarczy antykryzysowej, która ma bronić polskie miejsca pracy – wskazał.
Szef rządu zwrócił uwagę, że Tarcza finansowa ma pozwolić – według wyliczeń rządu – uratować co najmniej 2 mln miejsc pracy.
– Wierzę, że za pół roku, rok, przy dobrej współpracy wyjdziemy z tego kryzysu wzmocnieni – mówił w piątek premier Mateusz Morawiecki.
Premier ocenił, że Tarcza Finansowa PFR, to jeden z najszybszych mechanizmów wsparcia polskiej gospodarki w Europie.
– Dzisiaj widać to już w ocenach Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju i bardzo się z tego cieszę. To najlepszy dowód na to, że nasze mechanizmy działają – podkreślił.
Jak mówił premier, cieszy się, że w kwietniu, wbrew obawom, o to że będą setki tysięcy nowych bezrobotnych, nie ma takiego zjawiska.
– Będziemy robić wszystko, żeby chronić polską gospodarkę, żeby chronić miejsca pracy i razem wyjdziemy z tego kryzysu obronna ręką – dodał. – Wierzę, że za pół roku, rok, przy dobrej współpracy wyjdziemy z tego kryzysu wzmocnieni – podkreślił.
Premier powiedział, że cieszy się z piątkowych danych GUS o wzroście PKB w pierwszym kwartale tego roku. Wyjaśnił, że konsensus rynkowy mówił o wzroście w wysokości 1,4 proc., a GUS pokazał wzrost o 1,9 proc.
– To 0,5 procenta więcej wzrostu, to są setki tysięcy miejsc pracy, a przecież już w marcu mieliśmy również początki tego wielkiego kryzysu epidemicznego, który przekształca się w kryzys gospodarczy. A więc zaskakujemy świat, Europę, tempem naszego działania. Podjęliśmy nasze decyzje, co do ochrony zdrowia w najszybszym możliwym tempie w Europie – powiedział.
PAP/WP
Fot.facebook.com/kancelaria.premiera