Lublinianin Szymon Ładniak zadebiutował w niedzielę w simracingu – wirtualnych wyścigach samochodowych za kierownicą symulatorów, które w dobie pandemii mają zastąpić zawodnikom i kibicom brak imprez w rzeczywistym świecie. Do startu w pięciu podwójnych wyścigach zaplanowanych w simracingowej serii i-ESET, dopuszczeni są wyłącznie zawodnicy z Europy Wschodniej, którzy rywalizują na prawdziwych torach.
Wśród 29 startujących wczoraj na Hungaroringu byli między innymi zwycięzcy wyścigów w światowych i europejskich mistrzostwach samochodów turystycznych, w tym trzykrotny mistrz Europy, Czech Petr Fulin. On też zresztą wygrał oba wyścigi inaugurujące wirtualny sezon.
Szymon Ładniak, po kolizji na starcie w pierwszym wyścigu, dojechał do mety jako 20, natomiast w drugim wspiął się na miejsce 11, by ostatecznie ukończyć go na 15.
Za dwa tygodnie 17-latka z Lublina czekają zawody na austriackim Red Bull Ringu. Starty naszego zawodnika umożliwiają Lubelski Węgiel Bogdanka i samorząd województwa lubelskiego, a od ubiegłego tygodnia także PKN Orlen.
JB / opr. ToMa
Fot. Dariusz Ładniak / nadesłane / archiwum