Przedmioty codziennego użytku, sprzęt muzyczny, meble, opakowania po produktach, stare kolekcje – to, co pochodzi z epoki „słusznie minionej”, a znajdziemy we własnych strychach i piwnicach, ma szansę znaleźć się w Roztoczańskim Muzeum PRL, które w najbliższe wakacje zostanie otwarte w Zamościu.
CZYTAJ: W Zamościu powstaje muzeum PRL
Pomysłodawca i twórca muzeum Tomasz Pakuła zachęca wszystkich posiadających retro skarby do podzielenia się nimi, a tym samym do współtworzenia nowego miejsca na mapie Zamościa. Wśród osób, które odpowiedziały na apel jest między innymi Karol Oleszczyński. – Przekazałem między innymi mundur strażaka z PRL, obrazy z wizerunkami świętych, a także różne przedmioty codziennego użytku – mówi w rozmowie z Radiem Lublin. – Pamiątki pochodzą z dwóch źródeł. Część przekazała mi znajoma, która wzięła je z rodzinnego domu, a pozostałe dostałem od mojej babci. Najważniejszymi pamiątkami przekazanymi do muzeum są kartki świąteczne pisane przez moich dziadków, pradziadków z kuzynami rozsianymi po świecie – dodaje.
Do muzeum trafiają przedmioty od darczyńców z całej Polski. – Oprócz cennych pamiątek, na przykład ordery i meble, otrzymaliśmy również buty Relaksy, mydła czy proszki do prania – opowiada Pakuła. – U nas będzie można poznać kultowe rzeczy, postacie i zjawiska z czasów PRL. Wizja kolejek, kartek na towary może być dla obecnego pokolenia abstrakcją, którą wspominają rodzice lub starsi koledzy. To wszystko będzie można sobie u nas przybliżyć. Placówka będzie aspirowała do miana żywego muzeum, w którym będzie można dotykać przedmioty i sprawdzać, jak działają. Będzie można między innymi włączyć muzykę z gramofonu, pograć na konsoli – dodaje.
Pamiątki z PRL-u cieszą się ostatnio dużą popularnością. Zarówno wśród pokolenia, które pamięta te niełatwe czasy, jak i wśród osób, które znają je wyłącznie z opowieści. – Sam urodziłem się w latach dziewięćdziesiątych, ale z ciekawością przyglądam się tym pamiątkom – zaznacza Oleszczyński. – Myślę, że fenomen pamiątek z PRL to zarówno siła nostalgii, jak i realna wartość. Dla wielu osób będzie to podróż w przeszłość, która wzbudzi różne emocje. Są to takie przedmioty, które tworzą historię. Należy dbać, by te rzeczy ujrzały światło dzienne i były namacalną lekcją historii dla pokoleń w całej Polsce, a nie tylko w rodzinnym gronie, gdzie z czasem na strychu pokryje je kurz – dodaje.
Zdaniem jednego z darczyńców, Piotra Chmielewskiego, oprócz sentymentalnych skojarzeń z minioną epoką, niektóre przedmioty wyróżniają się pod względem stylistycznym. – Wzornictwo, zwłaszcza wczesnego PRL-u, to przedmioty codziennego użytku były projektowane przez bardzo utalentowane osoby – twierdzi. – Niektóre te rzeczy mają bardzo wysokie walory dekoracyjne – dodaje.
Wiadomo już, że na budynku, w którym mieścić się będzie muzeum, zamojska ekipa namaluje mural związany z epoką PRL. Głosu w audioprzewodnikach ma użyczyć legendarny lektor Tomasz Knapik. – Eksponaty, relacje oraz scenografia wystawy umożliwią poznanie historii, ale z różnych perspektyw – podkreśla Pakuła. – Wszystko pokażemy w różnych gabinetach tematycznych. Będzie między innymi sklep, kuchnia, pokój mieszkalny czy pokój urzędnika. Dodatkowo przygotujemy kilka wystaw tematycznych poświęconych motoryzacji, modzie, ciekawym wydarzeniom czy też katastrofie w Czarnobylu – dodaje.
Otwarcie placówki planowane jest 1 lipca.
Każdy, kto chce uwiecznić fragment swojej historii z okresu PRL, może skontaktować się z Tomaszem Pakułą, na przykład poprzez fanpage „Roztoczańskie Muzeum PRL w Zamościu” na Facebooku. Jak zapewnia Tomasz Pakuła, wszyscy darczyńcy w podziękowaniu otrzymają wejściówki do odwiedzenia muzeum.
AlF / opr. PaW
Fot. pixabay.com