Znajdujemy je czasem na ławeczkach w parku, dworcach autobusowych czy na specjalnie przygotowanych regałach. Nie są książkami zagubionymi, a odnalezionymi przez czytelników, którzy po nie sięgną. Każda ma swoją historię i każda chce dostać nowe życie.
Minęło 17 lat odkąd w Polsce została uwolniona pierwsza książka, ale sama idea bookcrossingu jest dużo starsza. Koncepcja narodziła się w Stanach Zjednoczonych w latach 80. ubiegłego wieku. Aktualnie po 132 państwach świata podróżuje ponad 13 milionów książek, które uwolniło prawie 2 miliony czytelników – mówi dostępna dziś jedynie telefonicznie ogólnopolska koordynatorka akcji, Jolanta Niwińska z Bookcrossing Polska: – Przenosząc się na stronę naszą, polską, w oficjalnym obiegu mamy ponad 300 tysięcy książek, a zarejestrowało się 62 tysiące użytkowników. Jest to naprawdę piękna statystyka. Bookcrossing pozwala nam książkami się dzielić, stwarza możliwości wymiany na inne, daje szanse czytania tym, których nie stać na zakup książek, powoduje, że książki są w ciągłym obiegu.
– Bookcrossing jest dla wszystkich, bo wszyscy możemy przyczynić się do tego, aby książka wędrowała – mówi Ewa Hadrian z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie: – Książki, które mamy, niekoniecznie nas już interesują. Przeczytaliśmy, nie mamy gdzie ich przechowywać, nie chcemy ich wyrzucać, a zatem możemy dać tym książkom drugie, trzecie, czwarte, a nawet piąte życie. Ta idea polega na tym, że zostawiamy książki w różnych miejscach tak, aby inni mogli z nich skorzystać – przeczytać, oddać dalej. Mogą też oczywiście zatrzymać je dla siebie, bo i takie pomysły bookcrossing przewiduje.
Są dwa rodzaje bookcrossingu. Jeden polega na zarejestrowaniu książki i przyklejeniu na niej specjalnej naklejki z numerem. Aby tworzyć historię książki w taki sposób, trzeba zarejestrować się na stronie bookcrossing.pl – opisuje Ewa Hadrian: – Można tam zdobyć nalepki, którymi oklejamy książki, które zdobyliśmy, a które puszczamy dalej. A zatem jeżeli znajdujemy jakąś książkę oklejoną nalepką, my tę książkę rejestrujemy, wpisując czas, kiedy do nas przybyła, i miejsce. Po przeczytaniu również wpisujemy datę i miejsce, w którym książkę uwolniliśmy.
W ten sposób bookcrossing stwarza możliwość śledzenia uwolnionej książki. Możemy obserwować jej wędrówkę nie tylko po mieście czy regionie, ale i po całej Polsce – dodaje Jolanta Niwińska: – Książki, które są na półkach są ozdobą pomieszczenia, ale książka żyje wówczas, gdy jest w ręku czytelnika. Gdy książki wędrują z rąk do rąk, mają swój żywot, a my przyczyniamy się do tego, że to zadanie realizujemy.
Drugą metodą bookcrossingu jest uwalnianie książek bez rejestracji. Takie książki możemy zostawiać nawet w miejscach, które nie kojarzą nam się z czytelnictwem – opisuje Jolanta Niwińska: – Książki możemy uwalniać wszędzie, gdzie to tylko możliwe. To kwestia naszej wyobraźni. Możemy je uwalniać w kinie, w teatrze, pociągu, autobusie. Możemy również pozostawiać książki innym w miejscach do tego celowo przygotowanych. Są to półki bookcrossingowe, coraz bardziej popularne biblioteczki plenerowe.
– Dzięki idei bookcrossingu możemy trafić na książkę, której normalnie nie ściągnęlibyśmy z półki – uzupełnia Ewa Hadrian: – Nierzadko te książki, które są dla nas na pozór nieinteresujące, zostają lekturami ważnymi. Przecież w bookcrossingu chodzi właściwie o to, żeby książka docierała do nas w różnych miejscach, żebyśmy mogli ten wolny czas w pociągu, autobusie czy parku spędzić na miłej lekturze, czasami bardzo zaskakującej.
W całym województwie znajduje się 12 oficjalnych punktów, w których możemy uwalniać książki lub dawać drugie życie tym, które czekają na kolejnego czytelnika.
Choć Ogólnopolskie Święto Wolnych książek nie mogło w tym roku odbyć się z takim rozmachem jak zawsze, to jednak wciąż możemy dzielić się z innymi radością czytania. Wystarczy wybrać książkę lub ulubiony jej fragment, zrobić zdjęcie lub nagrać filmik, jak ją czytamy a następnie wrzucić na media społecznościowe z hasztagami: #swietowolnychksiazek oraz #bookcrossing (do niedzieli).
Wszystkie szczegóły oraz oficjalne punkty uwalniania znajdują się na stronie bookcrossing.pl.
EwKa (opr. DySzcz)
Fot. pixabay.com