Grupa polskich pływaków trenuje w Centralnym Ośrodku Sportu w Wałczu. Wśród nich jest Konrad Czerniak. Zawodnik AZS UMCS Lublin jest zadowolony z warunków do ciężkiej pracy:
– Wieloletnią karierę pływacką spędziłem większość czasu w Madrycie, wiec jestem w COS pierwszy raz i naprawdę jest to bardzo dobre rozwiązanie, jeżeli chodzi o pływaków. Mamy tu wszystko czego nam potrzeba, siłownię, stadiony, przede wszystkim basen. Brakuje basenu długiego, olimpijskiego w takim ośrodku.
Konrad Czerniak podkreśla, że przełożenie o rok grudniowych mistrzostw świata na krótkim basenie w Abu Zabi skomplikowało przygotowania:
– Tak naprawdę szukamy motywacji do tego, do czego się przygotowywać. Bardzo ciężko jest też ułożyć trening, ponieważ tak naprawdę nie wiadomo do czego. Wiadomo, że w dalszej perspektywie są igrzyska olimpijskie, ale tego czasu jest jednak dużo i trzeba to rozplanować, kiedy zrobić przerwę, jakieś delikatne wakacje, kiedy wejść w trening. Tak naprawdę musimy od nowa opracować z trenerem cały cykl przygotowania.
Igrzyska olimpijskie w Tokio mają być trzecimi w karierze pływaka. Czerniak startował w 2012 roku w Londynie i w 2016 w Rio de Janeiro.
Materiały COS/AR/WP
Fot. archiwum