Od dziś można ubiegać się o dopłaty do zakupu nowych samochodów elektrycznych. Wnioski, wyłącznie w formie elektronicznej, przyjmuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach trzech programów: zielony samochód, e-van i Koliber.
Osoby fizyczne które kupiły „zielone” auto osobowe w cenie do 125 tysięcy złotych po 1 maja, mogą liczyć na zwrot blisko 19 tysięcy złotych. Z programu e-van – zakupu lub leasingu elektrycznego auta dostawczego firmy odzyskają nawet 70 tysięcy złotych, a z Kolibra – 25 tysięcy z ceny taksówki i stacji ładowania, kupionych po 1 stycznia.
– Wysokość dotacji wynika z oczekiwanych korzyści dla środowiska, mówi Marek Wieczerzak z Wojewódzkiego Funduszu w Lublinie. – Najwięcej środków narodowy fundusz dopłaci do zakupu aut elektrycznych dostawczych oraz taksówek. Przyniesie to wymierny efekt ekologiczny, ponieważ są to z reguły auta, które mają bardzo duże przebiegi roczne.
Kwota 147,5 miliona złotych trafi na dopłaty do dwóch tysięcy aut osobowych, oraz po tysiącu dostawczych i taksówek. Choć nabór wniosków ma potrwać do 31 lipca, to pieniędzy może nie wystarczyć dla wszystkich chętnych.
– Może się zdarzyć, że zainteresowanie programem będzie tak duże, że pula środków przewidziana na ten cel wyczerpie się przez zakończeniem tego naboru, czyli przed końcem lipca – wyjaśnia Marek Wieczerzak.
Na koniec maja w Polsce zarejestrowanych było 6 551 całkowicie elektrycznych samochodów osobowych oraz niecałe 600 dostawczych i ciężarowych.
JB/WP
Fot. archiwum