80 lat temu – w 1940 toku – okupanci niemieccy dokonali masowych egzekucji więźniów Zamku Lubelskiego w okolicach Rur Jezuickich. Rozstrzelano około 500 osób – żołnierzy podziemia i przedstawicieli lubelskiej inteligencji. Dziś (10.06) pod pomnikiem ofiar odbyły się uroczystości upamiętniające to wydarzenie.
ZOBACZ ZDJĘCIA: 80. rocznica egzekucji na Rurach Jezuickich
Pomnik upamiętniający ofiary tej zbrodni stoi u wylotu wąwozu Rury do ul. Nadbystrzyckiej. – Miejsce, w którym stoi pomnik to nie tylko miejsce pamięci. To cmentarz dla rozstrzelanych przez Niemców podczas akcji eksterminacji – mówi kierownik Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem”, Barbara Oratowska.
– Przychodzę tu od 30 lat. To nie tylko pomnik, ale cmentarz – mówi prawnuk rozstrzelanego w tym miejscu Leopolda Rachonia, Marcin Sułek. – Mój dziadek od samego początku dział w konspiracji. Został wydany i w ten sposób trafił na Zamek. Został rozstrzelany nocą na Rurach Jezuickich. Przychodzę tutaj ze swoimi 4 synami – dodaje.
– To miejsce symbolizuje szczególne traktowanie narodu polskiego przez Niemców w czasie II wojny światowej, tak różniące się od traktowania podbitych narodów Europy Zachodniej – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka.
Więźniowie byli rozstrzeliwani na Rurach Jezuickich od 26 czerwca do 15 sierpnia 1940 roku.
PaSe / opr. PaW
Fot. Piotr Michalski