Co roku ubywa nawet około 200 osób – tak wynika z danych Urzędu Miasta Hrubieszów. Mieszkańcy – zwłaszcza młodzi – migrują w poszukiwaniu pracy lub edukacji. Hrubieszów od lat zmaga się z problemem wyludnienia.
– Moje dzieci wyjechały – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Regina Wójtowicz. – Początkowo szukali pracy, jak pojechali do Anglii. Teraz syn z synową tam mieszkają. Nie narzekają, jakoś dają sobie radę, chociaż tęsknią za rodzinną miejscowością. Zostaliby tu, jakby była praca. Dom mają, ale teraz stoi pusty. Przed blokami to wyludnianie widać najbardziej. Same starsze osoby się kręcą, a młodzieży nie widać – dodaje.
– Ten problem nie dotyczy tylko Hrubieszowa, ale małych miast – zaznacza zastępca burmistrza Paweł Wojciechowski. – Skutki są finansowe, ale również społeczne. Miasto się wyludnia, starzeje się. Jest coraz więcej seniorów. Mimo, że jesteśmy pięknym miastem, to jednak te wskaźniki są na tyle negatywne, że za kilka czy kilkanaście lat Hrubieszów może być w trudnej sytuacji. Walczymy o następne pokolenie hrubieszowiaków i tak naprawdę o nas samych. Teraz staramy się ten problem rozwiązać, ponieważ kiedyś sami będziemy seniorami i tutaj będziemy chcieli mieszkać – dodaje.
– W czasach mojej młodości miejsc pracy było ile kto chciał. Można było zatrudnić się w każdej instytucji – opowiada Ryszard Wiśniewski. – Wtedy miasto liczyło 21 tysięcy mieszkańców. Teraz się wyludniło do 15 tysięcy, chociaż statystycznie to jest 17 tysięcy. Miasto po prostu ginie – dodaje.
– Akurat mój wnuk ma tu miejsce pracy. Mieszkam na osiedlu wojskowym, to tam na weekend czy święta pokazują się ludzie młodzi. Oczywiście z wyjątkiem żołnierzy – twierdzi jeden z mieszkańców Wacław Pyzik. – W mieście mieszkają sami nastolatkowie po 70. roku życia – dodaje.
– Mankamentem jest nasza zła sytuacja, jeżeli chodzi o komunikację – zaznacza Wojciechowski. – Przez nasze miasto nie przechodzi żadna droga ekspresowa. Nie mamy w pobliżu lotniska. Dlatego jesteśmy mało atrakcyjni z punktu widzenia inwestorów, którzy zatrudniliby po kilkaset osób. Bardziej opieramy się na naszych rodzimych przedsiębiorcach, jednoosobowych działalnościach gospodarczych oraz oczywiście na służbach mundurowych. Hrubieszów ma na swoim terenie praktycznie wszystkie służby mundurowe, na przykład służbę celną, policję czy straż pożarną. To są istotne źródła etatów i pracy dla naszych mieszkańców – dodaje.
– Nasza przyroda jest atutem – mówi Sławomir Marciniuk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Hrubieszowie. – Mamy też środki na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Zachęcamy młode osoby, żeby tutaj coś tworzyły między innymi w zakresie agroturystyki, usług związanych z gastronomią. Samorządy, które widzą jakąś przyszłość z tym związaną, inwestują w tego typu rzeczy. Są tutaj na terenie powiatu miejsca, gdzie warto pojechać i warto je zobaczyć. Myślę, że wokół nich powinny się tworzyć miejsca pracy – dodaje.
Wśród działań podjętych przez Urząd Miasta w Hrubieszowie jest przystąpienie do projektu pod hasłem „Rozwój lokalny” z funduszy norweskich. W ramach inicjatywy miasto stara się o około 40 milionów złotych m.in. na ograniczenie migracji zarobkowej do dużych ośrodków. Na razie Hrubieszów zakwalifikował się do 2 etapu wśród 54 miast.
AlF / opr. PaW
Fot. archiwum