Sytuacja jest stabilna i na razie nie ma powodów do niepokoju – zapewniają służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Przez Lubelszczyznę przechodzi fala wezbraniowa na Wiśle.
– Do korony wału brakuje jeszcze około 2,5 metra – mówił w Stężycy lubelski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Grzegorz Alinowski: – Nie ma żadnego zagrożenia przelania tej wody przez wały, natomiast sytuacja przy stanie alarmowym wymaga od nas tego, żebyśmy monitorowali stan wałów, budowli hydrotechnicznych i to też robimy. Komendanci powiatowi z powiatów przylegających do Wisły są w stałej gotowości. Mamy uruchomiony stan podwyższonej gotowości: dwie kompanie powodziowe, wodne, oraz cały krajowy system ratowniczo-gaśniczy.
Strażacy prowadzą monitoring wałów, ale na razie żadna akcja ratownicza związana z uszczelnianiem tych zabezpieczeń przeciwpowodziowych nie jest prowadzona.
ŁuG (opr. DySzcz)
Fot. archiwum