Publiczne dzierganie w Wierzbicy

103410728 1287947281411696 8669779165908481271 n 2020 06 17 191919

Po raz pierwszy w powiecie chełmskim obchodzono Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych. Happening z udziałem mieszkańców odbył się w Wierzbicy. Była to okazja na naukę robótek szydełkowych i na drutach oraz wymianę doświadczeń i integracji mieszkańców.

– Postanowiliśmy poszukać jakiegoś wydarzenia, które by odwróciło uwagę mieszkańców od mało pozytywnych tematów i skupili się na czymś innym, pozytywnym i kolorowym – mówi wójt gminy Wierzbica Bożena Deniszczuk: – Postawiliśmy namiot, zaprosiliśmy wolontariuszki z KGW, z klubu Senior Plus, zakupiliśmy włóczki, druty, szydełka. Panie dziergały trochę wcześniej. Nadziergały różnych rzeczy: bluzeczek, serwetek, koszyczków, maskotek, które cieszyły się tutaj ogromną popularnością. Miałam już telefony, że ludzie chcieliby takie rzeczy, więc w przyszłym roku zrobimy to jeszcze raz i połączymy to z jakąś akcją charytatywną.

– Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych to święto obchodzone od 2005 roku, natomiast w naszej gminie ten pomysł narodził się dopiero w tym roku – mówi Anna Muszańska, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Wierzbicy: – To była taka okazja, żeby wyjść na zewnątrz, nie tylko kryć się z tą pasją w domu i zaprezentować swoje prace większej ilości ludzi. Jest to też taka okazja do podzielenia się swoją wiedzą, umiejętnościami, do wymiany doświadczeń, a także sposób promocji naszej gminy, pokazania, że u nas coś się dzieje, że mamy pomysły i pomimo pandemii staramy się organizować różnego rodzaju akcje.

– Jak tylko seniorzy dowiedzieli się, że jest taka akcja, chętnie wzięli udział w szydełkowaniu – mówi opiekunka-animatorka w Klubie Seniora: – Oni się tym pasjonują. Wczoraj były tutaj trzy seniorki. Jedna robiła szalik, inna robiła serwetkę. To są babcie, które wiedzą jak to robić. Nawet ja mogę się od nich dużo nauczyć, bo są naprawdę zafascynowane różnymi rzeczami, które zaczynają już zanikać, a one pokazują w jaki sposób tworzyć.

– Serwetę na drutach zaczyna się szydełkiem – mówi Sabina Kister z Chylina Wielkiego: – Nabiera się na szydełko mniej więcej dziewięć oczek i potem robi się na trzech drutach, czwartym przerabiając. Bardzo duże serwety robi się na drutach na żyłce. Trzeba zaznaczyć początek i koniec i liczyć oczka. Nie można się pomylić ani o jedno, bo się przesunie wzór.
W dzierganiu brało udział ok. 15 osób.

– Próbowałam wszystkiego: z szydełkiem, z igłą, z drutami, makrama, co tylko możliwe – mówi Dorota Dobrowolska z Wólki Tarnowskiej: – Trening czyni mistrza. Kto mnie nauczył? Patrzenie jak kto inny robi, próbowanie. Były zimy, gdzie potrafiłam zrobić 12 swetrów na drutach.

Wydarzenie to wspólna inicjatywa Urzędu Gminy oraz Gminnej Biblioteki Publicznej w Wierzbicy.

RyK (opr. DySzcz)

Fot. UG Wierzbica

Exit mobile version