Kandydat Lewicy na prezydenta RP Robert Biedroń apeluje do pozostałych kandydatów o wspólną walkę o utrzymanie oddziału ginekologiczno-położniczego w Kraśniku. Podczas spotkania z dziennikarzami Biedroń tłumaczył, że w podobnej sytuacji był Słupsk, w którym przez 18 lat nie było porodówki, a za jego kadencji udało się przywrócić oddział do miasta.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja prasowa Roberta Biedronia w Kraśniku
– Kraśnikowi, podobnie jak wcześniej Słupskowi, krok po kroku odcina się tlen – mówi kandydat na prezydenta Robert Biedroń: – Cała Polska mówi dzisiaj o Kraśniku w jednym kontekście: znikającego oddziału położniczo-ginekologiczno-noworodkowego, oddziału, który głosami radnych PO i PiS-u niestety dzisiaj nie będzie funkcjonował. Oddziału, który w tym mieście, ale i w całym powiecie i regionie przez lata pełnił niezwykle ważną funkcję. Tutaj rodziły się dzieci.
Przeciwko likwidacji kraśnickiego oddziału ginekologiczno-położniczego mówił dziś w Kraśniku również kandydat PSL na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz. Obu panom towarzyszyły pielęgniarki i położone pracujące na tym oddziale oraz rodzice i dzieci urodzone w Kraśniku.
CZYTAJ: Władysław Kosiniak-Kamysz: Musimy uratować oddział w Kraśniku
Marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski zapewnił, że oddział nie będzie zlikwidowany.
CZYTAJ: Jarosław Stawiarski: Oddział ginekologiczno-położniczy w Kraśniku nie będzie likwidowany
MaK (opr. DySzcz)
Fot. Piotr Michalski