W Sądzie Okręgowym w Lublinie wracają na wokandę rozprawy z udziałem stron. Do tej pory – z powodu epidemii koronawirusa – sędziowie zajmowali się wyłącznie pilnymi sprawami.
– Staramy się powoli wracać do normalności – mówi rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie, sędzia Barbara Markowska: – Niemniej jednak zachowanie wymogów sanitarnych powoduje, że w pierwszej kolejności będziemy rozpoznawać te sprawy, które w obecnie obowiązującym reżimie sanitarnym dadzą się rozpoznać. Chodzi tutaj głównie o liczbę osób, które jednocześnie mogłyby przebywać w zamkniętej kubaturze, jaką jest sala rozpraw, przez określony czas.
Podczas rozpraw przewidziane są też przerwy na dezynfekcję sal rozpraw. Systematycznie dezynfekowane mają być też togi ławników czy sędziów.
Podobne zasady pracy i obostrzenia obowiązują w pozostałych sądach w województwie lubelskim.
MaTo (opr. DySzcz)
Fot. archiwum