Dziś (11.06) Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, czyli Boże Ciało. W archikatedrze lubelskiej odbyła się msza święta, której przewodniczył arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski.
Rozpoczynając nabożeństwo, metropolita lubelski arcybiskup Stanisław Budzik nawiązał do postaci św. Jana Pawła II.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Procesja Bożego Ciała w Lublinie
– Ostatnią inicjatywą duszpasterską Ojca Świętego dotyczącą Kościoła było ustanowienie Roku Eucharystii, który rozpoczął się w październiku 2004 roku – mówił arcybiskup Budzik. – Św. Jan Paweł II odszedł do domu Ojca dokładnie w połowie Roku Eucharystii. także jego ostatnia encyklika była poświęcona tej wielkiej tajemnicy naszej wiary. Przypomniał nam, Że Kościół żyje dzięki Eucharystii, że wszyscy czerpiemy z niej siłę i moc do wędrówki po drogach tej ziemi. Kiedy dzisiaj chcemy ukazać w uroczystej procesji Chrystusa Eucharystycznego, największy skarb Kościoła, pragniemy przypomnieć, że Jezus idzie razem z nami po kamienistej drodze życia, że nas umacnia swoim słowem.
W swojej homilii metropolita lwowski Mieczysław Mokrzycki również nawiązał do postaci św. Jana Pawła II, w którego życiu najważniejsze miejsce zajmowała Eucharystia. Ale odniósł się również do kardynała Stefana Wyszyńskiego. Na początku czerwca miała się odbyć beatyfikacja Prymasa Tysiąclecia. Została przełożona, a jej nowy termin poznamy po ustaniu pandemii.
W dzisiejszej homilii abp Mokrzycki powiedział, że kardynał Wyszyński: „uczył nas drogi miłości wskazując, że każda miłość musi być próbowana i doświadczana, ale gdy wytrwa doczeka się nagrody zwycięskiej radości”. – On stał się Mojżeszem naszego Kościoła i narodu, prowadząc nas jak dobry pasterz poprzez okres „ciemnej doliny” walki z religią. W tę pamiątkę wpisujemy również św. Jana Pawła II, którego zaufanie Bogu, przyczyniło się do odnowienia oblicza ziemi. Dokonał tego na kolanach, ponieważ całe jego życie przeniknięte było głębokim zjednoczeniem z Bogiem na modlitwie.
Po nabożeństwie w archikatedrze lubelskiej wierni przeszli ulicami w centrum miasta. – Boże Ciało to bardzo ważne święto – mówili lubelscy wierni. – Nie wyobrażam sobie, żeby mnie tutaj nie było. Przez sytuację z pandemią myślałam, że takie uroczystości się nie odbędą, ale na szczęście wszystko wróciło do normy. To bardzo dużo dla mnie jako dla katolika. Dla mnie to ogromna frajda, że w tym roku można było pójść, można było jeszcze raz ponieść ten kochany sztandar. To dla człowieka jest jakby jeden stopień bliżej nieba.
Uczestnicy procesji starali się utrzymywać odpowiednie odległości, jednak nie zawsze się to udawało. Część zgromadzonych miała też maseczki.
MaK / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski
Zobacz mszę świętą z archikatedry lubelskiej i procesję Bożego Ciała: