Stan epidemii powodem podwyższonego poziomu depresji i lęku wśród Polaków. Psychologowie z kilku uczelni, w tym z KUL-u ocenili, że parametry te wzrosły dwukrotnie w porównaniu do stanu przed pandemią.
Z badań wynika, że najwyższy poziom objawów depresji i lęku, zaobserwowano w grupie od 18. do 24. roku życia. – Stres u młodych ludzi spowodowany był – nie tyle obawą o zdrowie, ale koniecznością pozostania w domach i ograniczenia kontaktów z przyjaciółmi, mówi dr Andrzej Cudo z Katedry Psychologii Eksperymenralnej KUL, współautor badania.
Z kolei osoby starsze – powyżej 55 lat – przede wszystkim przeżywały poczucie zagrożenia zdrowia i życia własnego oraz bliskich. Dokuczały im także samotność, ograniczenie wolności i konieczność zmiany stylu życia.
Wyższy poziom objawów depresji i lęku występował też u osób znajdujących się w gorszej sytuacji materialnej i singli. Lepiej radzili sobie ci, którzy przeszli już w życiu kryzysy np. osoby rozwiedzione.
Naukowcy mają nadzieję, że nasilone objawy depresji i lęku są przejściowe u większości osób. Planują kolejne badania w tym zakresie.
Raport przygotowali psychologowie z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, Uniwersytetu Warszawskiego i Akademii Pedagogiki Specjalnej.
SzyK / SzyMon
Fot. pixabay.com