Od dziś (01.06) w Kościele katolickim obowiązują nowe przepisy zawierania małżeństw. Rozmowa narzeczonych z księdzem będzie przeprowadzana pod przysięgą. Przyszli małżonkowie będą odpowiadać na pytania dotyczące między innymi tego czy małżeństwo zawierane jest z własnej woli, czy czują się do tego przymuszani.
– Zmiany wprowadza Dekret ogólny Konferencji Episkopatu Polski – mówi w rozmowie z Radiem Lublin ksiądz Grzegorz Grabarczyk, wikariusz w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. – Ta rozmowa, podczas której spisywany jest tak zwany protokół, służy przede wszystkim temu, by narzeczeni być może po raz pierwszy usłyszeli o pewnych elementach życia małżeńskiego, o przymiotach małżeńskich i o tym, co to znaczy jedność małżeństwa, sakramentalność, nierozerwalność. O tym, co znaczy płodność w małżeństwie. To takie spojrzenie na życie wspólnie. Właśnie temu służy ta rozmowa. Nie ma w niej nic strasznego – dodaje.
– Nie zmienia się koncepcja małżeństwa. Zmienia się tylko przygotowanie – zaznacza profesor Michał Wyrostkiewicz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Nie chodzi więc o jakiś katechezy, które trzeba zaliczyć. Chodzi o to, żeby rzeczywiście ludzie mieli szansę wysłuchać tego, co ich interesuje. Kościół tą zmianą pokazuje, że ważny jest dla niego człowiek, a nie prawo – dodaje.
– Nie ma absolutnie takiego nachylenia, że ksiądz chce z ciekawości się czegoś dowiedzieć i wniknąć w jakiś sprawy intymne – tłumaczy ksiądz Grabarczyk. – Małżeństwo zakłada płodność. W związku z tym nie ma nic dziwnego, że pojawia się pytanie, czy narzeczeni są zdolni do aktu małżeńskiego, czy uważają, że rzeczywiście mogą mieć dzieci i chcą potomstwa. Wiadomo, według prawa Kościoła, że osoba, która zmieniła płeć nie może zawrzeć małżeństwa i też o tym musimy się dowiedzieć, jeśli jest taka wątpliwość – dodaje.
– Jesteśmy przed tymi formalnościami związanymi z nowym prawem, które zaczęło obowiązywać. Szczerze mówiąc trochę boimy się pytań – opowiada Magda Wlazło, która wraz z narzeczonym Michałem bierze ślub 19 września 2020 roku. – Myślę, że małżeństwo jest dla nas przestrzenią indywidualną naszą i nie do końca chcielibyśmy, żeby w niektóre sfery wchodził akurat ksiądz – dodaje.
Jakie pytania budzą największy niepokój? – Chodzi o sferę seksualności, która gdzieś się mocno pojawia w tych pytaniach – twierdzi przyszła panna młoda. – Jeżeli ktoś podejmuje decyzję o ślubie, to wydaje mi się, że robi to świadomie. Po to też jesteśmy stworzeni, żeby tworzyć rodzinę i przede wszystkim się na tym koncentrować – dodaje.
– Dokument wskazuje nam, że rozpoczęcie tej rozmowy duszpasterskiej z kapłanem przy spisywaniu protokołu ma rozpocząć znak krzyża, modlitwa, ale także złożenie przysięgi o prawdomówności – zaznacza ksiądz Grabarczyk. – To nadaje pewnej rangi całemu wydarzeniu, ale podkreśla też to, jak ważne jest wewnętrzne nastawienie. Nie odpowiadam machinalnie „tak” lub „nie”, tylko muszę się nad tym zastanowić, ponieważ mówię odpowiedzialnie w obliczu Pana Boga – dodaje.
– Najprostsza definicja dojrzałości: służba drugiemu człowiekowi – tłumaczą Anna i Grzegorz Kołodziej, małżeństwo z 35-letnim stażem i 5 dorosłych dzieci. – Jeśli dwie osoby chcą sobie wzajemnie służyć, to na pewno będzie więcej do brania. Jeśli dwie strony chcą brać, a nie ma kto dawać, to te rozbieżności tutaj bardzo szybko powstają – dodają.
– Poznajemy się nawzajem, poprzez sytuacje, dzieci, relacje. To nigdy nie jest szare – opowiada Anna Kołodziej. – Bycie blisko siebie powoduje, że odkrywamy kolory w tym świecie małżeńskim. Uważam, że te zmiany w tym prawie kościelnym są bardzo potrzebne. W ostatnim czasie Kościół obserwuje bardzo dużą ilość wniosków o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Jest to trochę bolesne, ponieważ jeżeli nasze trwanie w Kościele jest tylko pro forma, to nasze małżeństwo też jest pro forma. Jest dla rodziców, ludzi czy dla oka, a nie z mojego przekonania, że wchodzę w relację z moim małżonkiem w obliczu Pana Boga i chcę tego Pana Boga do naszego życia zaprosić – dodaje.
Rocznie w Archidiecezji Lubelskiej składanych jest blisko 300 wniosków dotyczących stwierdzenia nieważności małżeństwa. Zmiany w przepisach mają bardziej uświadomić narzeczonych czym jest małżeństwo.
MaTo / opr. PaW
Fot. pixabay.com