Przed wieloma lokalami wyborczymi w Lublinie tworzą się spore kolejki wyborców. Rano przy ul. Dziewanny na Czubach jeszcze przed godziną 7.00 stało około 40 osób, które chciały zagłosować.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wybory prezydenckie 2020 w Świdniku
– Czasem trzeba postać i przed naszym lokalem, ale głosowanie idzie w miarę sprawnie – mówi w rozmowie z Radiem Lublin członek Obwodowej Komisji Wyborczej numer 23 przy ul. Lipowej w Lublinie, Jakub Kościańczuk. – Jedynymi trudnościami są właśnie limity. Przez co niektórzy muszą stać na zewnątrz. Zdarza się, że na dworze jest kolejka, ale jest szybko rozładowywana. Należy pamiętać, że trzeba zachować dystans od innej osoby. Wszystko po to, by było bezpiecznie – dodaje.
Przy wejściu do lokalu powinien znajdować się płyn do dezynfekcji rąk. W lokalu wyborczym każdy ma obowiązek zakrywania ust i nosa. Członek komisji poprosi wyborcę o zdjęcie na chwilę maseczki, aby go zidentyfikować, a następnie wyda jednostronicową kartę do głosowania, która będzie zawierała nazwiska 11 kandydatów na prezydenta. – Miałam swój własny długopis – mówi jedna z mieszkanek Lublina. – To zwiększa bezpieczeństwo – dodaje.
Lokale wyborcze są czynne do godziny 21.00.
Fot. Piotr Michalski