Zdjęcia z pacyfikacji Wąwolnicy przez UB w maju 1946 roku tworzą wystawę, którą od dziś (09.06) można oglądać przed naszą rozgłośnią przy ulicy Obrońców Pokoju 2 w Lublinie. Autorem zdjęć jest amerykański fotograf John Vachon.
– To prawdopodobnie jedyne zdjęcia z pacyfikacji wsi z tamtych lat – mówi w rozmowie z Radiem Lublin kustosz wystawy Sławomir Rybałtowski. – Przypadek sprawił, że John Vachon, który był fotografem, trafił do Wąwolnicy w momencie, kiedy ten pożar już trwał – dodaje.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wystawa fotograficzna „Wąwolnica”
Funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej, Urzędu Bezpieczeństwa, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego spacyfikowali Wąwolnicę za współpracę z podziemiem antykomunistycznym. – Spłonęły domy około 200 rodzin. Skutki pacyfikacji Wąwolnicy są odczuwane do dziś – opowiada wójt Marcin Łaguna. – Dla rdzennych mieszkańców ta historia jest nadal bardzo żywa. Trauma, jaka została wywołana przez to wydarzenie była bardzo głęboka – dodaje.
– Zdjęcia w tym roku zostały powiększone do wymiarów 120 centymetrów na 120 centymetrów i zaprezentowane jako wystawa. Możemy rozpoznać naszych sąsiadów – mówi Wiesława Dybała z Regionalnego Towarzystwa Przyjaciół Wąwolnicy.
Zdjęcia pokazują pożar i próbę ratowania dobytku. – Także dopiero teraz IPN odnalazł w dokumentach wywiadu WiN informacje o pacyfikacji wsi – mówi dyrektor lubelskiego oddziału Instytut Marcin Krzysztofik.
Wystawę przygotowało CBA i IPN. Ekspozycja będzie prezentowana w różnych miejscach, a w 2021 roku w 75. rocznicę pacyfikacji dotrze do Wąwolnicy.
Reportaż Magdy Grydniewskiej o spaleniu Wąwolnicy usłyszymy dziś po godzinie 21.00 na antenie Radia Lublin [SŁUCHAJ RADIA ONLINE].
MaG / opr. PaW
Fot. Piotr Michalski