31-letni mieszkaniec Brzezin w powiecie ryckim usłyszał zarzut nieumyślnego postrzelenia z broni swojej 4-letniej córki.
Początkowo policja informowała, że dziecko postrzeliła przypadkowo matka podczas czyszczenia broni na którą miała pozwolenie. – Śledztwo wykazało, że strzał oddał 31-letni ojciec dziecka. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty – pierwszy dotyczący spowodowania obrażeń ciała w postaci ran postrzałowych i drugi – utrudniania postępowania karnego poprzez nakłanianie świadków do fałszywych zeznań i dostarczania nieprawdziwych informacji – mówi rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.
Za pierwszy czyn mężczyźnie grożą 3 lata więzienia, za drugi 5 lat. 31-latek przyznał się i złożył wyjaśnienia. Został aresztowany na 3 miesiące.
Prokuratura nie wyklucza, że w tej sprawie zarzuty usłyszą też inne osoby. Śledczy czekają na opinię biegłych medycyny sądowej i w sprawie broni.
Do wypadku doszło na początku czerwca. – Podczas składania wyjaśnień do postrzelenia swojego dziecka przyznała się 27-letnia matka, która jest w zaawansowanej ciąży. Śrut zranił także lekko mężczyznę, który był pracownikiem gospodarstwa. W sprawie jednak nikomu nie postawiono zarzutów. 4-letnia dziewczynka, w stanie poważnym trafiła do szpitala, jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo – mówi prokurator Kępka.
Śledczy dalej ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
TSpi / ZAlew / SzyMon
Fot. archiwum
CZYTAJ TAKŻE: Matka postrzeliła 4-letnią córkę