30 lipca to ważny dzień w historii polskiego sportu. 40 lat temu podczas igrzysk olimpijskich w Moskwie Władysław Kozakiewicz zdobył złoty medal w skoku o tyczce, a wynikiem 5 metrów i 78 centymetrów ustanowił rekord świata.
4 lata wcześniej, w 1976 roku, podczas igrzysk w Montrealu siatkarska reprezentacja Polski wywalczyła złoty medal, pokonując w finale ZSRR 3:2. W składzie polskiej drużyny było dwóch wóczesnych zawodników Avii Świdnik – Tomasz Wójtowicz i Lech Łasko:
– Akurat finału za bardzo nie oglądałem, bo byłem na sali rozgrzewkowej. Trener mnie wzywał i odsyłał. Nie byłem bezpośrednim światkiem tych ostatnich piłek – wspomina pamiętne zwycięstwo polskich siatkarzy Lech Łasko.
– Leszek to miał fajnie, bo się nie denerwował, bo inni, którzy to oglądali, przezywali prawdziwy horror. Byliśmy mistrzami piątego seta, więc na igrzyskach losy każdego spotkania ważyły się do końca – dodaje Tomasz Wójtowicz.
Spotkanie na antenie Polskiego Radia komentował Roman Paszkowski. Co ciekawe mecz w Kanadzie był rozgrywany wieczorem i w Polsce zaczął się już 31 lipca, o 2.30 nad ranem.
Materiały archiwalne PR / AR / WT
Fot. wikipedia.org