Cerkiew w Gorajcu: ruszyły prace renowacyjne malowideł ściennych

zerkuiew 2020 07 01 191232

Rozpoczęły się prace renowacyjne malowideł ściennych w cerkwi w Gorajcu. Podczas remontu świątyni okazało się, że ściany są pokryte bardzo cennymi polichromiami, a najcenniejsze z nich powstały na przełomie XVI i XVII wieku.

Historia samego obiektu sięga 1586 roku i jest to data potwierdzona przez zapisy w księgach parafialnych. Cerkiew w Gorajcu jest uważana za jeden z najcenniejszych zabytków architektury drewnianej w Polsce.

O jej historii mówi Archidiecezjalny Konserwator Zabytków przy Kurii Grekokatolickiej w Przemyślu, Eugeniusz Zawałeń: – Ta cerkiew to jest też kilka elementów, które powstawały później, bo przeważnie architektura drewniana jest mało odporna na działania atmosferyczne. Ważna jest też eksploatacja – to, jak parafianie dbali. Od czasu do czasu zmieniano trochę w tej architekturze i każda epoka miała też swój styl. Ta cerkiew gorajecka ma pięć faz budowlanych. My teraz widzimy ją jako gotowy obiekt, a on w rzeczywistości tak nie wyglądał od początku. W końcu XIX wieku dobudowano ramiona boczne, więc z układu trójdzielnego zrobiono krzyżowy, który wówczas był popularny.

– Świątynia ciągle pełni funkcje cerkwi grekokatolickiej, bo rzadko, ale odbywają się u nas nabożeństwa – mówi Marcin Piotrowski, jeden ze społecznych opiekunów cerkwi w Gorajcu: – Na co dzień pełni teraz funkcję kaplicy katolickiej. Co niedzielę o 8.00 odbywają się u nas nabożeństwa. To właśnie wokół cerkwi skupia się społeczność wsi, to tu się rozmawia, to tu ciągle jest to miejsce, w którym można się spotkać, zobaczyć z sąsiadami, poplanować różne działania społeczne.

– To nie jest muzeum, to cerkiew. Odbywa tu się kult religijny, ale przyjeżdżają turyści, którzy zwiedzają cerkiew – mówi Henryk Nienajadło, sołtys wsi Gorajec: – Jest to cerkiew słynna na cały kraj. Cały czas dzieje się dużo, ale teraz będzie się działo jeszcze więcej, bo pani od konserwacji obiecała nam polichromie. Jesteśmy na etapie pierwotnym i chyba uda nam się to dokończyć. Może trochę to dłużej potrwa, ale myślę, że dopniemy swego.

– W tym roku przystępujemy do pierwszego etapu prac konserwatorskich – mówi Małgorzata Dawidziuk, konserwator dzieł sztuki z Przemyśla: – Będą to prace techniczne, najbardziej odpowiedzialne, żmudne, ale bardzo ważne. Nie wiemy dokładnie jaki jest stan zachowania malowideł ściennych i właśnie w tym etapie odkryjemy to i tak naprawdę będziemy wiedzieli jak można poprowadzić kolejny etap prac estetycznych, który odbędzie się w przyszłym roku. Trudno powiedzieć w tej chwili jak naprawdę jest, bo bardzo często tak się składa, że w wyniku prac konserwatorskich zmieniamy wcześniejsze teorie.

– Polichromie, które w tej chwili są remontowane, są jednymi z najcenniejszych obiektów, malowideł naściennych, które znajdują się w tego typu zabytkach – mówi Marcin Piotrowski: – Całą świątynię wyremontowano jako budowlę, od zewnątrz. Remont trwał bardzo długo, bo 15 lat, ale teraz cieszy oko i mieszkańców, i licznych turystów. Teraz czas, żeby zająć się jej wnętrzem, jej sercem, czyli polichromiami.

Na zabezpieczenie i odtworzenie zabytkowych polichromii potrzebne jest 370 tysięcy złotych. Środki na ten cel zbierają mieszkańcy wsi Gorajec. W tej chwili udało się zebrać 50 tysięcy złotych – prace wsparli Wojewódzki Konserwator Zabytków i Gmina Cieszanów.

AlF (opr. DySzcz)

Fot. Henryk Bielamowicz / CC BY (https://creativecommons.org/licenses/by/3.0)

Exit mobile version