Na awans do piłkarskiej I ligi piłkarze Górnika Łęczna muszą poczekać jeszcze przynajmniej tydzień. Podopieczni trenera Kamila Kieresia promocję na zaplecze ekstraklasy mogli zapewnić sobie już dziś (19.07), gdyby pokonali Stal Rzeszów. Mecz zakończył się jednak remisem 2:2.
Emocje zaczęły się od pierwszych minut spotkania. Już w 2 minucie, po świetnej akcji Arona Stasiaka, Paweł Wojciechowski z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki Stali. Odpowiedź gości była niemal natychmiastowa. W 5 minucie bramkę dla Stali strzelił Damian Michalik. Jednak w 31 minucie Górnik Łęczna ponownie prowadził po kapitalnym strzale Adriana Cierpki z ponad 20 metrów. Rzeszowianie wyrównali na 2:2 w 72 minucie, kiedy to po błędzie obrońców Górnika celnie główkował Damian Kostkowski.
Spotkanie oglądał Józef Kufel:
Mecz podsumowuje trener Górnika Kamil Kiereś:
Po tym meczu łęcznianie ponownie znaleźli się na fotelu lidera II ligi, jednak wciąż nie są pewni awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Górnik wrócił na szczyt tabeli dzięki dzisiejszym (19.07) porażkom obu bezpośrednich konkurentów łęcznian do awansu. Widzew Łódź przegrał z Resovia 0:1, a GKS został pokonany przez Stal Stalową Wolę 0:2.
Po przedostatniej kolejce łęcznianie mają 1 punkt przewagi nad Widzewem i 2 nad GKS-em Katowice. Bezpośredni awans do I ligi wywalczą tylko dwie najlepsze drużyny. O wszystkim zadecyduje więc ostatnia kolejka zaplanowana na sobotę 25 lipca. W niej Górnik na wyjeździe zagra ze zdegradowaną już Legionovią. Rywalem Widzewa będzie Znicz Pruszków, a GKS-u Resovia.
JK / ToMa
Fot. archiwum
Spotkanie transmitowaliśmy na stronie internetowej i Facebooku Polskiego Radia Lublin. Transmisja była możliwa dzięki uprzejmości TVP 3 Lublin.