Interwencje mieszkańców Lublina zmusiły ratusz do przeprowadzenia akcji odkomarzania. Obejmie ona 175 hektarów miejskich terenów.
CZYTAJ: Lublin przeprowadzi akcję odkomarzania
W tym roku z powodu pogody plaga komarów przyszła z kilkutygodniowym opóźnieniem. – Komary dokuczają w parkach, placach zabaw i w mieszkaniach – opowiadają mieszkańcy Lublina.
Miasto dosyć późno przeprowadza w tym roku akcję odkomarzania. – Wstępnie nie planowaliśmy tej akcji. Wszystko dlatego, że wiosenna susza spowodowała, że owadów było mniej i nie były one dokuczliwe – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Monika Głazik z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. – Odpowiadamy tutaj na liczne prośby i potrzeby w tym zakresie mieszkańców. Rzeczywiście ta uciążliwość występowania komarów teraz jest spora, stąd zdecydowaliśmy się przeprowadzić akcję odkomarzania pod koniec lipca – dodaje.
– Komary, a szczególnie ich pierwsze pokolenie, trafiły na niesprzyjające warunki – zaznacza Klaudiusz Szczepaniak z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – Na bezśnieżną zimę oraz brak wody na samym początku roku. Potem susza, która przetoczyła się przez nasz kraj. Można powiedzieć, że dla komarów, które w optymalnych warunkach w naszym klimacie mogą mieć nawet 6-7 cykli rozrodczych, to w tym roku 2-3 im wypadło. Aktualnie mamy plagę komarów, ponieważ jesteśmy po deszczowych miesiącach. Wydaje się, że natura nadrobiła, nadgoniła – dodaje.
– Ubiegłoroczne akcje pokazały, że to odkomarzanie w Lublinie działa – zaznacza Głazik. – W tym roku również zastosujemy te same metody. Spodziewamy się, że działania będą skuteczne – dodaje.
– Możemy oczywiście ograniczyć występowanie komarów w środowisku, oczywiście w tym środowisku zurbanizowanym – opowiada Szczepaniak. – Takim chyba najprostszym sposobem jest staranie się człowieka, aby unikać zostawiania wolnych przestrzeni z wodą. Różnego rodzaju naczyń, w których będzie zbierała się deszczówka – dodaje.
– Tradycyjnie będziemy odkomarzali ogólnodostępne tereny rekreacyjne – twierdzi Głazik. – Będą to przede wszystkim skwery i parki o łącznej powierzchni około 175 hektarów. Będziemy używać środków chemicznych. Jednak nie ma się czego obawiać, ponieważ zastosowane preparaty są całkowicie nieszkodliwe dla ludzi i zwierząt domowych. Akcja będzie realizowana przez tak zwane zamgławianie terenów. Jest to robione w nocy, gdy temperatura powietrza nie przekracza 20 stopni Celsjusza. To jest bardzo ważne – dodaje.
Preparat zwalcza zarówno komary, jak i meszki oraz kleszcze. Odkomarzanie Lublina zaplanowano na 28-31 lipca.
PaSe / opr. PaW
Fot. pixabay.com