Lublin: 76. rocznica mordu więzniów na Zamku

zamek 2020 07 22 215401

Mija 76 lat od ostatecznej likwidacji niemieckiego więzienia na Zamku Lubelskim. 22 lipca 1944 roku niemieccy strażnicy i komando SS  wymordowali Polaków i Żydów. W ciągu dwóch godzin tamtego dnia zginęło ponad 300 osób. W tym samym czasie pierwsze dzielnice Lublina były już zajmowane przez żołnierzy sowieckich. 

– Egzekucja rozpoczęła się o godzinie 9.00 – mówi kierownik Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem”, Barbara Oratowska. – Po egzekucji Niemcy około godziny 11.00 opuścili Zamek. Mieszkańcy Lublina, słysząc zbliżający się front, już od godzin porannych gromadzili się pod Zamkiem, licząc, że władze niemieckie wypuszczą więźniów. Niestety tak się nie stało. Ta egzekucja nie była „ślepym” mordem. To wszystko było przygotowane. Listy zostały sporządzone już 19 lipca 1944 roku i według nich rozstrzeliwano.

Egzekucje zakończono w związku z rozkazem natychmiastowego opuszczenia Lublina, dzięki temu ocalało około tysiąca więźniów. 

ZOBACZ ZDJĘCIA: 76. rocznica likwidacji niemieckiego więzienia na Zamku w Lublinie

W uroczystościach wzięli udział potomkowie więźniów Zamku Lubelskiego.  – Ojca zabrali 2 lutego 1944 roku – mówi Wacław Wolski, który został osierocony przez ojca jako niemowlę. – Ojciec zginął tutaj 12 maja 1944 roku. Dlaczego został aresztowany? Po prostu Niemcy szli po domach i zabierali mężczyzn. Ojciec się nie chował, bo był niewinny; nie należał do żadnej organizacji zbrojnej. Ale został zabrany i zgładzony.

Podczas uroczystości na dziedzińcu Zamku Lubelskiego otwarto wystawę zatytułowaną „Akcja AB na Lubelszczyźnie. 80. rocznica egzekucji na Rurach Jezuickich w Lublinie”. Ekspozycja ma charakter multimedialny

– Możemy odsłuchać wspomnienia więźniów, którzy przeżyli i wspominają ofiary egzekucji na Rurach Jezuickich: dr Tadeusza Eysmonta, który wspomina, kto go zdradził; majora Zygmunta Muchę, który grał na łyżkach, czekając na śmierć. Te realizacja w bardzo istotny sposób uzupełniają wystawę. Po raz pierwszy prezentujemy bardzo drastyczne fotografie z ekshumacji, które zostały przeprowadzone przez Miejską Komisję Badania Zbrodni Niemieckich  – informuje Barbara Oratowska. 

MaK / opr. ToMa

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version