W Muzeum Pod Zegarem otwarta została wystawa przygotowana w 80. rocznicę egzekucji więźniów Zamku Lubelskiego w wąwozie na Rurach Jezuickich.
Główną postacią wystawy jest zaangażowany w działalność Polskiego Państwa Podziemnego Leopold Rachoń. Są tutaj pamiątki przekazane przez rodzinę – fotografie, dyplomy, grypsy w których żegnał się z rodziną.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wystawa o Leopoldzie Rachoniu w Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem”
Leopold Rachoń trafił do więzienia na Zamku Lubelskim 6 czerwca 1940 roku. Został rozstrzelany przez Niemców w wąwozie na Rurach Jezuickich nocą 3 lipca 1940 roku.
– W domu nie mówiło się o dziadku – mówi wnuczka Leopolda Rachonia, Anna Sułek: – Widocznie to było tak bolesne dla mojej babci, dla mojego taty i cioci, że nie mówiło się o dziadku, także niewiele o dziadku wiem. To pokolenie, które przeżyło tę okrutną wojnę to raczej zatrzymywało to dla siebie. Nie wszyscy mieli siłę, żeby o tym opowiadać.
– Leopold Rachoń został rozstrzelany w drugiej z pięciu egzekucji w ramach lubelskiej Akcji AB, w wyniku której śmierć poniosło około 500 osób. Nadal 400 z nich czeka na identyfikację. Leopold Rachoń reprezentuje wszystkich rozstrzelanych – mówi kierownik Muzeum Pod Zegarem Barbara Oratowska: – Byli księża, zawodowi wojskowi, urzędnicy, rolnicy, młodzież szkolna. Przekrój społeczny był bardzo duży.
Wystawa w Muzeum pod Zegarem będzie czynna do końca roku.
PaSe (opr. DySzcz)
Fot. Iwona Burdzanowska