– Środki ochrony i dystans dają gwarancję, że udział w wyborach jest bezpieczny – ocenił szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski (na zdj.). Stwierdził, że po analizie wszystkich powiatów w Polsce sytuacja epidemiczna w naszym kraju się poprawiła.
Szumowski mówił w Polsat News o wyborach w kontekście epidemii koronawirusa. Ocenił, że uczestnictwo w wyborach i pójście do lokalu wyborczego jest bezpieczne. Przyznał, że osoby zasiadające w komisji nie są monitorowane pod względem obecności koronawirusa. – Ale mają środki ochrony osobistej. Te środki ochrony i dystans dają gwarancję, że jest to bezpieczne – podkreślił Szumowski. Wyjaśnił, że, aby zarazić się koronawirusem, potrzeba około 15 minut bliskiego kontaktu w jednym pomieszczeniu z osobą chorą. Stwierdził, że osoby głosujące są w lokalu wyborczym kilka minut, więc jest to bezpieczne i dobrze zorganizowane.
Mówił też o ułatwieniach w głosowaniu dla niektórych grup osób. Wymienił osoby po 60 roku życia, niepełnosprawne, kobiety w ciąży i z małym dzieckiem do 3 lat jako te, które będą mogły zagłosować bez kolejki w lokalach wyborczych. Takie zapisy mają się znaleźć w rozporządzeniu regulującym pracę komisji wyborczych.
Łukasz Szumowski poinformował, że w drugiej turze wyborów nie rekomendował Państwowej Komisji Wyborczej żadnej gminy w Polsce do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. Taka rekomendacja jednak pozostaje z pierwszej tury wyborów dla dwóch gmin. – Sytuacja epidemiczna się nie pogorszyła, a polepszyła” – wyjaśnił. Stwierdził, że ta ocena wynika z analizy wszystkich powiatów w Polsce.
Przed pierwszą turą wyborów, która odbywała się 28 czerwca, Państwowa Komisja Wyborcza na wniosek ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego wydała uchwałę zarządzającą głosowanie wyłącznie korespondencyjne w dwóch gminach w kraju – Baranów (województwo wielkopolskie) i Marklowice (województwo śląskie). W tych gminach w drugiej turze głosowanie również odbędzie się tylko drogą korespondencyjną.
Szumowski mówił także o sytuacji epidemicznej w Polsce, z jaką możemy mieć do czynienia jesienią. – Na jesieni może być wzrost zachorowań, bo będziemy mieć grypę, będziemy chodzili do lekarza, do szpitala, na SOR z objawami grypy, część z tego będzie COVID-em. Ale mamy już wiedzę, mamy testy. Przygotowaliśmy testy antygenowe dla osób objawowych, które będą na SOR-ach – 15 minut i będzie wynik, czy ktoś ma COVID, czy nie. Przygotowujemy się do tego – powiedział.
Minister zdrowia poinformował, że nie ma badań, ile osób w Polsce mogło już przejść COVID-19, także bezobjawowo. – Kiedy badamy, ile jest osób aktywnie chorych, to jest to poniżej dwóch promili – stwierdził. – Jak badamy odporność, to ma ją może 1-2 procent Polaków. Jesienią czeka nas pilnowanie dystansu, noszenie maseczek i powrót do rozsądku – dodał.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. @PremierRP