Mateusz Morawiecki: Mam nadzieję, że Polacy dokonają właściwego wyboru

img 20200701 100800 2020 07 01 121552

Premier Mateusz Morawiecki gości na Lubelszczyźnie. Wczoraj (30.06) Prezes Rady Ministrów odwiedził 9 miast i spotkał się z mieszkańcami oraz samorządowcami. Dziś (01.06) na jego trasie jest kolejnych 8 miast między innymi Chełm, Włodawa, Krasnystaw.

CZYTAJ: 1 lipca – wizyta Mateusza Morawieckiego w województwie lubelskim
CZYTAJ: 30 czerwca – wizyta premiera Mateusza Morawieckiego na Lubelszczyźnie

Maraton kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich ruszył. – Trzeba walczyć o zaufanie Polaków i przedstawianie swoich punktów programowych, osiągnięć – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Mateusz Morawiecki. – Zarazem trzeba walczyć o pewną wizję przyszłości i o to, czym Polska ma być i dla kogo. Pojawiają się takie dość pogardliwe sformułowania po stronie osób z przeciwnego obozu, które starają się dzielić Polaków i pokazują, że Ci, którzy są z terenów małomiasteczkowych, wiejskich czy osoby z niższym wykształceniem nie powinny mieć takich samych praw wyborczych. Nie wiem o co chodzi, ponieważ ta pogarda, która się wylewa jest czymś strasznym – dodaje.

Rafał Trzaskowski mówi wprost, że Prawo i Sprawiedliwość oraz Andrzej Duda wmawiają Polakom urojone problemy i o nich mówią. – Wczoraj na 9 spotkaniach z mieszkańcami województwa lubelskiego rozmawiałem o realnych problemach Polaków. Rozmawiałem o tym, co myślą o tych minionych pięciu latach oraz o tym, jak widzą Polskę w najbliższych pięciu latach – zaznacza premier. – Pytałem ich również o problemy. To są problemy kluczowe. Wierzę, że najlepszą osobą, która w zgodzie i w pewnej stabilności pomiędzy prezydentem, a rządem, będzie w stanie rozwiązać te problemy jest Andrzej Duda – dodaje.

Celem wizyt premiera Mateusza Morawieckiego jest między innymi przekazanie dotacji w ramach Funduszu Inwestycji Samorządowych. – Epidemia koronawirusa uderzyła Polskę i wszystkie kraje w sposób wielopłaszczyznowy – podkreśla premier. – Z jednej strony popyt, z drugiej podaż, a z trzeciej płynność w firmach i miejsca pracy. Dlatego trzeba było zareagować błyskawicznie. W ciągu dziesięciu dni utworzyliśmy tarczę finansową, która chroni miejsca pracy. To się udało. Mamy najświeższe dane dotyczące bezrobocia. One pokazują, że to bezrobocie na szczęście prawie nie rośnie, stanęło w miejscu. To bardzo dobra wiadomość, podczas gdy w innych krajach rośnie gwałtownie. Współczujemy naszym partnerom, ale widać, że my tym problemem potrafiliśmy zarządzić lepiej. Wszystko dlatego, że współpracowaliśmy z prezydentem. To były te pierwsze trzy miesiące. Zapytał mnie Pan o tarczę samorządową, inwestycyjną. To jest odpowiedź na potrzeby już kolejnych trzech kwartałów. Z tych środków można korzystać nie tylko do końca roku, ale też po zakończeniu roku kalendarzowego. To ważne dla samorządowców. To był ich postulat. Wiadomo, jak niektóre remonty trwają. To wszystko czasami trwa dłużej, niż tylko pół roku. To jest dobra wiadomość, którą przyjmowali samorządowcy niezależnie od barw politycznych – dodaje.

Inwestycje samorządowe właśnie dzisiaj są takim kluczowym elementem rozwoju gospodarczego w czasie epidemii. Można powiedzieć, że są ostatnią szansą na to, żeby uniknąć kryzysu czy łagodzić jego skutki. – To troszeczkę jest bardziej skomplikowane. Tak naprawdę musimy grać na wielu instrumentach – twierdzi premier Mateusz Morawiecki. – Polityka gospodarcza, finansowa nie polega na jednym uderzeniu w zakresie popytu, jak i podaży. Polega na tym, żeby rozruszać ją w wielu aspektach. Dlatego dzisiaj promujemy bardzo mocno eksport. Eksport z Polski oznacza przypływ kapitału do naszego kraju. Dlatego tak też promujemy zagraniczne inwestycje bezpośrednie, gdzie jesteśmy numerem jeden na świecie zdaniem instytucji podległej Financial Times. Staramy się rozkręcić inwestycje, ale podtrzymać również konsumpcje na pewnym etapie. W ramach tych inwestycji ważną częścią jest rzeczywiście część inwestycji samorządowych. Nie największą, ale bardzo istotną. Samorządy w czasie epidemii w dużym stopniu straciły wiarę, więc rząd polski przyszedł z pomocą. Wszystko po to, by można było mieć pieniądze na wkład własny, kontynuowanie różnego rodzaju inwestycji. To rzeczywiście pomoże naszej gospodarce – dodaje.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Premier Mateusz Morawiecki gościem Polskiego Radia Lublin

Czy rząd przygotowuje już plan „B”, na wypadek przegranej Andrzeja Dudy w drugiej turze wyborów prezydenckich? – Z ogromną determinacją walczymy o zwycięstwo, a przede wszystkim walczy prezydent Duda, który zdecydowanie wygrał pierwszą turę. Jestem dobrej myśli i odsuwamy te ewentualności od siebie – zaznacza premier. – Myślę, że Polacy nie będą chcieli wojny na górze. Nie będą chcieli takiej polityki, jak Donald Tusk przeciwko prezydentowi Kaczyńskiemu, czy prezydent Kwaśniewski przeciwko ówczesnemu rządowi. To była niszcząca wojna i czegoś takiego nie chcemy. To taka „wetokracja”, co szykuje nam Rafał Trzaskowski razem z opozycją. Pamiętajmy, że Trzaskowski jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej, a to oznacza, że jest jeden do jednego odpowiedzialny za wszystkie złe czyny tej partii. Chociażby za podniesienie VAT, podniesienie wieku emerytalnego, zabranie OFE, za umowy śmieciowe, które były jedyną odpowiedzią PO na kryzys. Wiecie co powiedział Janusz Lewandowski, jeden z ich głównych ideologów, na wezwania kół gospodarczych o pomoc? Powiedział, że byliśmy odporni na różnego rodzaju wezwania, więc byli odporni na ratowanie miejsc pracy. Rzeczywiście bezrobocie w czasach Trzaskowskiego wynosiło ponad dwa miliony, a przecież sytuacja była zupełnie inna. Nie było takiego kryzysu, jak dzisiaj. Mam nadzieję, że Polacy dokonają właściwego wyboru – dodaje.

Z premierem Mateuszem Morawieckim rozmawiał redaktor Tomasz Nieśpiał.

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY.

ToNie / opr. PaW

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version