Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę zachęca dzieci do nauki zasad bezpiecznego Internetu. Stworzyła specjalny kurs internetowy w ramach, którego dzieci w wieku wczesnoszkolnym mogą dowiedzieć czego nie wolno robić w sieci.
– Ten kurs składa się z 15 modułów i każdy porusza inny temat – mówi Anna Czołnik z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę: – Ten kurs ma trochę przez zabawę przeprowadzić dzieci przez zasady bezpiecznego korzystania z Internetu. Tematy poruszane w modułach to kwestie prywatności, cyberprzemocy, niebezpiecznych treści, hejtu.
– Musimy zwracać uwagę na treści, które mogą zrobić nam krzywdę albo komuś – mówi komisarz Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lubinie: – działanie przez Internet ma ogromne zasięgi. W czasach przed Internetem dziecko pokłóciło się z jakimś innym kolegą, było wyśmiewane i działo się to w mniejszej grupie osób – w klasie, być może wyszło poza klasę. Natomiast teraz to wychodzi nie tylko na całą szkołę, osiedla i miasta, ale idzie w świat. Nawet trudno potem się pozbierać niejednemu dziecku zmieniając tylko szkołę. Zmiana szkoły może już nie wystarczyć.
– Misje pokonuje się po kolei i dopóki nie zrobi się jednego modułu, to nie można przejść do następnego – mówi Anna Czołnik: – Są też ograniczenia czasowe, żeby dzieci nie usiadły przy komputerze i nie wykonały 15 misji, bo zwracamy też uwagę na to, że ważne jest to, by ten czas spędzany w Internecie a czas offline był zrównoważony i żeby nie nadużywać Internetu.
– Młodzież i dzieci podają różne informacje, ale to również wynika z błędu, jaki popełniają rodzice, będąc non stop zalogowanym na smartfonie czy korzystając wyłącznie z jednego urządzenia i logowania się wszędzie zazwyczaj za pośrednictwem jakiegoś portalu społecznościowego – mówi Sebastian Skórski, który pomaga przedsiębiorcom w marketingu internetowym i stronach internetowych.
– Dzięki temu kursowi chcemy uczulić młodych internautów na to, że zagrożenia istnieją i jak się przed nimi bronić, jak być na nie wyczulonym – mówi Anna Czołnik: – Oprócz korzyści, jakie daje Internet, dzieci uczą się też tego, żeby być z nim ostrożnym, żeby reagować w niebezpiecznych sytuacjach, informować o tym osoby dorosłe i mieć też taką czujność na przykład na hejt czy sytuacje niebezpieczne.
Jakie są zasady bezpieczeństwa w Internecie? – Ogólnie jest ich dosyć sporo – zaznacza Sebastian Skórski: – Pierwsze z nich to używanie silnych haseł. Zazwyczaj używamy jednego hasła wszędzie, a tak nie powinno się robić. Druga sprawa to uwaga na podejrzane wiadomości. Trzecia rzecz to komu i w jakim celu udostępniamy dane. Dalej bardzo błaha rzecz: rozmowa rodziców z dzieckiem. Jednak ma ogromne znaczenie, aby pokazywać te niebezpieczeństwa, jakie mogą być po drugiej stronie. Następna rzecz, w sumie taka podsumowująca, to odpowiedzialne korzystanie z Internetu. Zarówno gra jako zabawa, ale również edukacja.
– Musimy ustalić takie ramy i powiedzieć, żeby dziecko jasno rozumiało, że to my jesteśmy rodzicami i bierzemy za to odpowiedzialność – mówi komisarz Andrzej Fijołek: – Nie może być tak, że dziecko często mówi, że to jest jego korespondencja, prywatne rzeczy i zdjęcia. Nie może być takiej sytuacji. To my jesteśmy rodzicami. Ramy są jasno określone: korzystasz na naszych zasadach albo nie korzystasz w ogóle. Dziecko nie może wywierać na nas presji. To musi być szczera rozmowa z dzieckiem, żeby ono miało w nas zaufanie. Bo samo ograniczenie, stworzenie filtrów, nie da nam zbyt wiele. Pamiętajmy, że dzieci się szybko rozwijają na tym polu i jeżeli nie jesteśmy informatykami, na którymś etapie pewnie przegramy walkę z tym, kto będzie bystrzejszy w Internecie. Zwłaszcza jeżeli na co dzień nie pracujemy na komputerze.
Kurs internetowy „Misja: Bezpieczny Internet” można zrobić na stronie sieciaki.pl. Jest on bezpłatny.
InYa (opr. DySzcz)
Fot. sieciaki.pl