Inwestycje wartości pół miliarda złotych zrealizuje w ciągu najbliższych 5 lat spółka produkująca wodę „Cisowianka”. O wsparciu tych planów poinformowała dziś wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja prasowa poświęcona inwestycjom planowanym przez firmę Cisowianka
– W czasie wychodzenia z kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią bardzo ważne będą nie wielkie centralne inwestycje takie jak Centralny Port Komunikacyjny czy Via Carpathia czy też inwestycje realizowane przez samorządy – mówi wicepremier Jadwiga Emilewicz: – Tym inwestycjom publicznym muszą, chcemy – i bardzo nam na tym zależy – aby towarzyszyły inwestycje prywatne. Dzisiaj jesteśmy na terenie zakładu „Cisowianki”, jednej z marek Lubelszczyzny. „Cisownianka” działa na terenie Starachowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i w ramach tej strefy uzyskała kolejne pozwolenia, które pozwolą jej w ciągu najbliższych pięciu lat zrealizować inwestycje za niemal pół miliarda złotych. To będą dwa nowe zakłady, ale także bardzo ekologiczny zakład ekologicznych opakowań.
– Na chwilę obecną planowane inwestycje pochłoną pół miliarda złotych, z czego ponad połowa to będą środki ze wsparcia starachowickiej strefy – mówi Sylwia Mikiel, rzecznik prasowy Nałęczów Zdrój: – Są to inwestycje na skalę światową, innowacyjne, nowoczesne i przede wszystkim proekologiczne. Jeżeli chodzi o zakład na terenie którego teraz się znajdujemy, mówimy tu o wymianie części linii produkcyjnych. W zakładzie numer 2 będzie to taka przestrzeń, w której będziemy mogli produkować galanteryjny produkt, czyli opakowania szklane oraz puszki. Mamy jeszcze w planach kolejną inwestycję, ale o niej na ten moment nie będziemy szerzej opowiadać.
– Obok już postawionej linii 50-tysięcznej, to znaczy produkującej 50 tysięcy 1,5-litrowych butelek na godzinę, chcemy postawić jeszcze dwie takie linie – mówi Grzegorz Nachowicz, dyrektor zakładu nr 1: – Przy okazji tych inwestycji chcemy jeszcze zaoszczędzić wodę, która jest naszym wspólnym dobrem. Zwiększając moce produkcyjne oszczędzamy w okolicach 20 procent wody, tej pobieranej na rzecz tej rozlewanej.
– Jest to ogromna szansa jeśli chodzi o nowe miejsca pracy, o wpływy podatkowe, o rozwój też lokalnego zakładu – mówi Wiesław Pardyka, burmistrz Nałęczowa: – Nałęczów jako gmina uzdrowiskowa ma takie dwie biznesowe nogi: działalność uzdrowiskowa, sanatoryjna oraz zakłady, które produkują wodę mineralną, które stają się dzisiaj marką polską, europejską.
– Te nasze inwestycje są przede wszystkim ukierunkowane na utrzymanie już istniejących miejsc pracy, ponieważ te nowe technologie będą wymagały mniejszego czynnika ludzkiego, ale dla nas to jest oczywistość, że podobnie jak w czasie COVID-u nie zwolniliśmy żadnego pracownika, nie mamy takiego planu, dlatego też pragniemy zaoferować nowe miejsca pracy w nowej formule. Oczywiście będą jeszcze dodatkowe miejsca pracy, nowe zatrudnienia – mówi Sylwia Mikiel.
– Wszystkie te inwestycje o których mówimy planowane są i będą realizowane w pełnym konsensusie i we współpracy z rolnikami z gminy Nałęczów – mówi Przemysław Czarnek, poseł na Sejm: – To dla nas niezwykle ważne. Wszystkie zakłady, które rozwijają się na terenie województwa lubelskiego, zwłaszcza tu, w Nałęczowie, są na wagę złota dla nas, na Lubelszczyźnie, ale i na całej Polsce. Ale na taką samą wagę złota są również rolnicy miejscowi, ich potrzeby, uwarunkowania działalności rolniczej. Wszystko to będzie realizowane w pełnym porozumieniu, co dzisiaj uzgodniliśmy, za co pani premier i panu burmistrzowi bardzo serdecznie dziękuję.
– To dobra informacja w terenie, który dziś kojarzy się przede wszystkim z pięknymi krajobrazami, z rolnictwem, z ekologicznymi uprawami – mówi wicepremier Jadwiga Emilewicz: – Kiedy 2 lata temu wprowadzaliśmy nowelizację ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, wiele dyskusji poświęcaliśmy temu czy specjalne strefy wspierają tylko inwestorów zagranicznych. Dziś to najlepszy przykład, że właśnie ten instrument wspiera także polskich krajowych przedsiębiorców, którzy dzięki temu wsparciu mogą szybciej i lepiej rozwijać się w Polsce.
W spółce Nałęczów Zdrój pracuje w tej chwili około 350 osób.
PaSe (opr. DySzcz)
Fot. Piotr Michalski