Ulepszona platforma internetowa pomoże maturzystom wybrać odpowiedni kierunek studiów. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego uruchomiło nową wersję tak zwanego systemu ELA, czyli systemu monitorowania Elektronicznych Losów Absolwentów.
Kilkaset uczelni publicznych i prywatnych w całej Polsce oferuje co roku tysiące kierunków studiów. O wyborze tego odpowiedniego decydują różne czynniki. Paulina, studentka pielęgniarstwa na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie, przyznaje, że o jej wyborze zdecydowały: zapotrzebowanie na zawód i miasto: – Szukając studiów dla siebie kierowałam się tym, aby studia zapewniały mi konkretny zawód, żeby było zapotrzebowanie na pracę po tym kierunku. Jeżeli chodzi o uczelnię, to wybrałam publiczną w Lublinie, ponieważ tu mieszkam, mam tu przyjaciół, rozwijam tu swoje pasje i po prostu podoba mi się to miasto.
Na stronie systemu ELA, stworzonego na zlecenie resortu nauki, można znaleźć informacje na temat absolwentów poszczególnych uczelni i kierunków oraz ich kariery zawodowej. Jak wyjaśnia wiceminister nauki Anna Budzanowska, można tam znaleźć informacje nie tylko o zarobkach: – Dzięki stronie internetowej ELA dowiecie się jak szybko znajdziecie pracę oraz jaki procent absolwentów danej uczelni dostaje umowę o pracę. ELA pokaże wam dane z ponad 34 tysięcy kierunków studiów.
Prof. Mikołaj Jasiński, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego i ekspert Ośrodka Przetwarzania Informacji Państwowego Instytutu Badawczego odpowiedzialnego za system ELA, podkreśla, że jest to jeden z najbardziej precyzyjnych systemów w Europie. Jednym z celów platformy jest zracjonalizowanie decyzji o wyborze studiów: – Zawsze moim dzieciom, które wybierały studia mówiłem, że należy kierować się przede wszystkim pasją, natomiast z drugiej strony wiedzieć, czego się spodziewać. Informacje o tym, co spotyka moich kolegów i moje koleżanki, którzy już ukończyli studia: jakich zarobków się spodziewać po dyplomie, jakie ryzyko bezrobocia będzie prawdopodobnie mnie czekało – to informacje kluczowe do podejmowania decyzji.
Jest też jeszcze jedna ważna zaleta systemu: – Dzięki systemowi ELA pracownik może precyzyjnie ustalić ile się zarabia po danym kierunku studiów. Jeżeli pracodawca zaproponuje kwotę, która zupełnie odbiega od tego ile się płaci, pracownik ma dużo mocniejszą pozycję podczas negocjacji – dodaje prof. Mikołaj Jasiński.
Dane pochodzą z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i systemu POLon, z którego korzystają uczelnie: – Dane, z których korzystamy, nie są obciążone wszystkimi wadami, które wiążą się z danymi wyciąganymi z ankiet. Tutaj jesteśmy w stanie bardzo precyzyjnie powiedzieć jakie były aktywności osób objętych badaniem aż do momentu pięciu lat po ukończeniu studiów. Wszelkie niepokoje, że bazujemy tylko na danych z ZUS-u, w większości przypadków są nadmiarowe. Okazuje się, że dziewięćdziesiąt parę procent absolwentów to osoby, które są zarejestrowane w ZUS-ie.
System ELA nie obejmuje aktywności rejestrowanych w KRUS-ie, umów o dzieło i umów zleceń dla osób jeszcze się uczących, powyżej 26 roku życia. Nie da się też ustalić poziomu dochodów osób samozatrudnionych. Mimo to, prof. Jasiński podkreśla, że jest to najbardziej miarodajny dostępny system. Jednak wybór obiecującego kierunku to nie wszystko. Ważna jest też aktywność w trakcie studiów i to, czy dana uczelnia oferuje opiekę zawodową swoim studentom. W Katolickim Uniwersytecie Lubelskim taką funkcję pełni biuro karier. Specjalista ds. promocji i komunikacji biura Marta Szymańska-Jarosz wyjaśnia, że z oferty mogą skorzystać już studenci: – Mogą skorzystać z indywidualnego poradnictwa zawodowego. Jest to takie spotkanie z doradcą zawodowym. Jest możliwość sprawdzenia siebie podczas testów kompetencji online, które badają predyspozycje zawodowe, mocne strony, talenty. Kolejną rzeczą, którą oferujemy naszym studentom, są cykliczne warsztaty dotyczące tworzenia CV, tworzenia profilu na Linkedinie, budowania własnej marki osobistej czy przygotowania do rozmowy kwalifikacyjnej.
Jak dodaje prof. Jasiński, system ELA pomaga także obalić część mitów dotyczących przyszłości młodych ludzi po studiach. Z danych wynika, że absolwenci wcale nie muszą być skazani na śmieciówki, a dobrze płatną pracę można znaleźć także w mniejszych, powiatowych miastach, nie tylko w metropoliach.
System dostępny jest pod adresem ela.nauka.gov.pl.
KosI (opr. DySzcz)
Fot. ela.nauka.gov.pl
