W sierpniu na Narodowym Czempionacie Koni Arabskich w Janowie Podlaskim zaprezentuje się rekordowa liczba 150 koni, należących do 40 właścicieli.
Znamy już program 42. Narodowego Pokazu Koni Arabskich Czystej Krwi, który odbędzie się w stadninie w Janowie Podlaskim od 7 do 9 sierpnia. 9 sierpnia zaplanowano aukcje koni Pride of Poland, a na następny dzień aukcję Summer Arabian Horse Sail.
Organizatorem imprezy jest w tym roku Polski Klub Wyścigów Konnych. Z powodu pandemii w imprezie będzie mogła uczestniczyć ograniczona liczba widzów.
Prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych, Tomasz Chalimoniuk poinformował, że Narodowy Pokaz będzie głównym elementem święta koni arabskich, a aukcja Pride of Poland będzie przebiegała inaczej niż w latach ubiegłych ze względu na pandemię.
Tomasz Chalimoniuk powiedział, że w tym roku większość koni zgłosiły prywatne stadniny. – Zwykle 75-80 procent to były zwierzęta z państwowych stadnin. A w 2020 roku wystawiono 61 koni z państwowych stadnin i 89 koni prywatnych właścicieli. To pokazuje, że opowieści o tym, iż hodowla koni arabskich w Polsce umiera, są nieoparte o żaden racjonalizm – ocenił Tomasz Chalimoniuk. Przy okazji zaznaczył, że najwięcej jest młodych koni, w wieku od roku do lat trzech.
Zadowolenie z faktu, że wystąpi tyle koni prywatnych właścicieli, wyraził minister rolnictwa Jan Ardanowski. Zaznaczył jednocześnie, że stadniny państwowe zapewniają zasób genetyczny, niezbędny dla przetrwania hodowli koni na wysokim poziomie. – Ale sensem hodowli jest także rozwój zainteresowania końmi w sferze prywatnej. Bowiem stadninom prywatnym towarzyszą szkółki jeździeckie, hipoterapia, rajdy, wykorzystywanie turystyczne, sportowe koni – to wszystko, co nakręca rozwój hodowli, którą interesuje się bardzo wiele osób – stwierdził minister Jan Ardanowski.
Z kolei, jak mówił Tomasz Chalimoniuk, aukcja Pride of Poland ma być w tym roku swego rodzaju dodatkiem do janowskiego święta koni arabskich. – Wprowadzono możliwość licytowania przez telefon. Jednak ograniczenie możliwości przyjazdu kupujących wpłynie na wynik tej aukcji – przyznaje Tomasz Chalimoniuk. – Natomiast głównym punktem wydarzenia będzie jednak część czempionatowa, czyli próba selekcyjna hodowli koni. Odwołanie tego powodowałoby, że hodowcy straciliby cały rok, ponieważ konie, które nie występują w pokazie narodowym, później nie mogą jechać w świat na pokazy: czempionaty świata czy Europy – tłumaczył Chalimoniuk.
Ze względu na pandemię, nie będzie biletów jednorazowych ani trybun. Jeśli chodzi o wejście na imprezę, w pierwszej kolejności zostaną zaspokojone potrzeby hodowców i właścicieli koni biorących udział w czempionacie, następnie delegacji ze świata. Pozostałe wolne wejściówki zostaną rozlosowane.
RL / IAR / opr. ToMa
Fot. archiwum