„Żniwowanie” to fabularyzowane widowisko, w ramach którego odtworzone zostaną dawne obyczaje, jakie towarzyszyły zbiorom zboża. Wydarzenie odbędzie się w niedzielę (19.07) nad zalewem Maczuły.
– Wpadliśmy na taki pomysł po to, żeby przywrócić tradycję i pokazać młodzieży, że kiedyś ciężka praca integrowała ludzi. Mieszkańcy pomagali sobie wzajemnie, a przy okazji pracy spotykali się, śpiewali wspólnie, żniwowali, a później biesiadowali – mówi przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Horodysku, Ewa Szornal. – Dzisiaj maszyny wykonują większość prac na polach więc nawet żniw za bardzo się nie odczuwa. Kiedyś trwały one znacznie dłużej. Młodemu pokoleniu da to trochę do myślenia i nauczy szacunku do pracy. Świat nie opiera się tylko na Internecie – dodaje.
– Głos przepiórki oznaczał początek żniw. Wtedy żniwiarze się zbierali, szli na pole i zaczynali koszenie. Pierwszy snopek to król. Ma on wiele wspólnego ze Świętami Bożego Narodzenia, bo w czasie Wigilii przynosiło się go do domu i stawiało w głównym miejscu domostwa. Później zboże z tego króla było dodawane do siewów – mówi Maria Radomska-Bobel.
Oprócz przedstawienia uczestnicy będą mogli spróbować regionalnych potraw, a na koniec bawić się na potańcówce na ludową nutę. „Żniwowanie” odbędzie się w ramach projektu „Spotkania z żywą tradycją w Horodysku” realizowanego dzięki dofinansowaniu ze środków Narodowego Centrum Kultury.
RyK / SzyMon
Fot. materiał organizatora