Mieszkańcy Świdnika domagają się odkomarzania miasta. W tej sprawie radni interweniują u władz miasta.
Jak przyznają specjaliści zajmujący się owadami, obecny wysyp komarów związany jest z warunkami pogodowymi. Wiosną była susza, teraz zaś występują obfite opady deszczu.
– Mamy mnóstwo interwencji od mieszkańców. W Świdniku mamy plagę komarów – mówi radny Marcin Magier. – Szczególnie widoczne jest to na osiedlu Brzezinek, gdzie po ulewnych deszczach dochodziło do miejscowych podtopień i zalań. Woda stała przez kilka tygodni. W godzinach popołudniowych ciężko przejść się okolicą, nie mówiąc już o aktywnym wypoczynku na łonie przyrody. Podjęliśmy temat odkomarzania Świdnika. Oczywiście zależy nam na tym, żeby proces przebiegał w sposób ekologiczny, żeby był bezpieczny zarówno dla ludzi, zwierząt domowych, ale również innych owadów, w tym pszczół. Dbając o ekologię, zadbajmy również o naszych mieszkańców, umożliwmy im cieszenie się piękną aurą i wieczornymi spacerami – dodaje.
Zastępca burmistrza Świdnika, Marcin Dmowski, powiedział w rozmowie z Radiem Lublin, że samorząd rozważa możliwość przeprowadzenia akcji odkomarzania: – Zastanawiamy się nad jak mniej inwazyjną w środowisko metodą.
Wiele samorządów przeprowadza podobne akcje. W Lublinie odbędzie się ona pod koniec lipca. Zastosowany preparat zwalcza zarówno komary, jak i meszki oraz kleszcze.
PaSe / WT
Fot. pixabay.com