Na tę inwestycję mieszkańcy Terespola czekali wiele lat. Chodzi o wiadukt, którym będzie można bezpiecznie i szybko przejechać przez szlak kolejowy prowadzący ze Wschodu do Warszawy.
Dziś (03.07) PKP Polskie Linie Kolejowe, marszałek województwa i burmistrz Terespola podpisali umowę o opracowaniu dokumentacji dla tej inwestycji.
W wydarzeniu wziął też udział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. – Ta inwestycja była planowana od co najmniej 10 lat. A teraz rusza. Można powiedzieć, że na razie jeszcze w sposób niewidoczny gołym okiem. Bowiem, żeby wiadukt mógł powstać, musi być dokumentacja niezbędna do tego, aby sama budowa ruszyła – informuje Jacek Sasin.
– Realizujemy naszą wizję Polski; kraju, który rozwija się równomiernie i jest państwem równych szans dla wszystkich. I dla tych, którzy mieszkają w wielkich miastach, i dla tych, którzy żyją w takich mniejszych miejscowościach ja Terespol. Zmieniliśmy politykę naszych poprzedników, niedobrą dla Polski Wschodniej. Inwestujemy tutaj, budujemy, zmieniamy na lepsze: Lubelszczyznę, Południowe Podlasie, powiat bialski.
– Podpisaliśmy porozumienie dotyczące tego, że w najbliższych dniach ogłosimy przetarg na opracowanie dokumentacji koncepcyjnej projektu budowy dwupoziomowego skrzyżowania. Wiemy jedno: samochody nie będą musiały już czekać na przejeździe. Na razie jeszcze nie wiemy dokładnie, czy będą one przejeżdżały nad linią kolejową, czyli wiaduktem ponad nią, czy też dołem, pod tą linią – wyjaśnia Ireneusz Merchel, prezes zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe. – Gdy wybierzemy jeden z tych wariantów, przystąpimy do przygotowania dokumentacji projektowej, żebyśmy mogli wejść na plac budowy. Tak, żebyśmy już w roku 2023 mogli powiedzieć: „Jedziemy bezkolizyjnie”.
– Pamiętajmy, że przez Terespol wiedzie główny szlak kolejowy łączący Europę Zachodnią i Azję. To szlak, który jest bardzo istotny dla przewozów towarowych. Podjęliśmy też decyzje o rozbudowie stacji towarowej, żebyśmy mogli przyjąć co najmniej dwa razy więcej niż obecnie pociągów jadących ze Wschodu. Teraz przyjmujemy 14 par pociągów po torze szerokim i kilkanaście par po torze naszym, europejskim. Bardzo ważnym elementem jest także budowa dodatkowego mostu na Bugu, żebyśmy mogli szybciej i bezpieczniej przejeżdżać z Białorusi do Polski – dodaje Ireneusz Merchel.
– Duży ruch pociągów jest bardzo uciążliwy dla miasta – mówi burmistrz Terespola, Jacek Danieluk. – Wiadukt to inwestycja niezwykle strategiczna. W tej chwili na przekroczenie przejazdu przy ul. Wojska Polskiego w Terespolu oczekuje się nawet kilkadziesiąt minut. Mój „rekord” postoju na tym przejeździe to 1 godzina i 2 minuty. Codziennie jedzie tędy kilkadziesiąt pociągów. Wiadukt jest niezwykle potrzebny, żeby przejechać pomiędzy Terespolem i Białą Podlaską.
Z planowanej budowy wiaduktu cieszą się mieszkańcy Terespola. – Teraz jeździmy dookoła. Ale wtedy się zatruwa spalinami miasto i traci się więcej czasu – mówi jeden z nich.
Koszt przygotowania dokumentacji to 180 tysięcy złotych. Projektanci wskażą w niej możliwe warianty budowy wiaduktu. W tej sprawie odbędą się też konsultacje z mieszkańcami Terespola. Sama budowa wiaduktu może kosztować kilkadziesiąt milionów złotych.
TSpi / opr. ToMa
Fot. i film Tomasz Spicyn