Gminy: Turobin, Urszulin, Rossosz, Chrzanów i Wilkołaz otrzymają samochody ratowniczo-gaśnicze za najwyższą frekwencję podczas wyborów. Konkurs „Bitwa o wozy” zorganizowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Pojazdy trafią do gmin do 20 tysięcy mieszkańców z największą frekwencją w drugiej turze w każdym z byłych 49 województw.
CZYTAJ: „Bitwa o wozy”: pięć lubelskich gmin otrzyma nagrody
Listę nagrodzonych gmin opublikował dziś na jednym z portali społecznościowych wiceminister MSWiA Paweł Szefernaker. Sprawdziliśmy jak wiadomość o wygranej przyjęli strażacy i mieszkańcy gminy Rossosz w powiecie bialskim.
– Stary wóz strażacki ma już 38 lat. Mieliśmy taki sprzęt i trzeba nim było ratować ludzi – mówi wiceprezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Rossoszu Tadeusz Rarot: – Dlatego ten nowy nas bardzo cieszy. Dziękuję całej społeczności naszej gminy, że wsparła strażaków, że osiągnęliśmy ten cel, który chcieliśmy osiągnąć. Mamy wóz strażacki.
– Jeżeli chodzi o głosowanie, frekwencja w Rossoszu zawsze była wysoka, ale nie było nigdy tak wysokiej jak ostatnio, ponad 81 procent – mówi wójt gminy Rossosz Kazimierz Weremkowicz: – Myślę, że to wynikało po części z ogłoszonego konkursu na samochód strażacki i z aktywności naszych strażaków, którzy dołożyli dużo starań, żeby ten wynik osiągnąć. Pomagał też ksiądz proboszcz, który dał ogłoszenie o tym konkursie. Myślę, że też i nastawienie mieszkańców było pozytywne. Zresztą mówi o tym frekwencja. Myślę, że są świadomi demokracji, bo może to też wynika z historii gminy Rossosz. Był taki okres, że tutaj gminy w ogóle nie było i o jej odzyskanie musieli walczyć mieszkańcy. Ta aktywność też się uwidaczniała w czynach społecznych. Przecież urząd gminy zbudowano w czynie społecznym. Pewnie, że się cieszę. To jest samochód strażacki wartości 800 tysięcy złotych. Dla takiej małej, biednej gminy to bardzo duży zastrzyk finansowy. Jest mało mieszkańców i dochody podatkowe są niskie, bo wskaźnik dochodów podatkowych na mieszkańca wynosi nieco ponad 40 procent średniego wskaźnika w kraju. Każde dodatkowe pieniądze, każde wsparcie nas cieszy, a to jest bardzo duże wsparcie, bo to jest nowy samochód strażacki.
– Głosowałam, mieszkam tu od urodzenia – mówi jedna z mieszkanek: – Nasza straż jest wzorowa. Zależało im na tym.
– Biorę udział w głosowaniu, żeby poprawić nasz byt i żeby w Polsce było jak najlepiej. Wóz strażacki będzie dla społeczności – dodają inni mieszkańcy.
– Wierzyliśmy, że osiągniemy ten cel, bo zawsze marzyliśmy o takim samochodzie – mówi Tadeusz Rarot: – Mamy do dyspozycji ciężki wóz bojowy z roku 2016, mamy lekki samochód z 2002 roku i ten stary, wysłużony wóz z napędem na cztery koła. Trudno powiedzieć co się stanie z tym starym wozem. Zobaczymy czy przekażemy go na inną jednostkę, żeby dalej służył.
– Jestem strażakiem od 1953 roku – mówi Stanisław Żelazowski: – Jak pracowałem, otrzymałem ten wóz. Przecież to jest wóz z 1982 roku. Jesteśmy jednostką prężną. Oby tak dalej państwo o nas dbało, bo gmina co może, to dorobi, ale nie wszystko może, a trzeba żeby to wszystko było sprawne.
W drugiej turze wyborów na Lubelszczyźnie najwyższa frekwencja została zanotowana w gminie Chrzanów w powiecie janowskim. Zagłosowało tutaj 82,89 procent wyborców. Za dwa tygodnie wójtowie i burmistrzowie zwycięskich gmin otrzymają promesy na zakup wozów.
Przypomnimy, za frekwencję w pierwszej turze wóz strażacki otrzyma gmina Godziszów.
MaT (opr. DySzcz)
Fot. Małgorzata Tymicka