Kobieta, która dwa lata temu rozbiła w Lublinie miejski autobus winna nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Taki wyrok zapadł w sprawie 49-latki, która prowadząc autobus pełen pasażerów na ul. Głębokiej, uderzyła w słup trakcji trolejbusowej.
49-latka dostała karę roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, musi też zapłacić 2000 złotych kary grzywny oraz 8000 złotych zadośćuczynienia na rzecz jednego z poszkodowanych pasażerów. Kobieta dostała też trzyletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych
– Nie ma wątpliwości co do winy oskarżonej – mówiła podczas ogłaszania wyroku, sędzia Sądu Rejonowego Lublin-Zachód, Agnieszka Kołodziej. – Natomiast są nieznane przyczyny, przez które doszło do tego wypadku, ponieważ można powiedzieć, że wiązało się to z brakiem zachowania uwagi i ostrożności podczas kierowania pojazdem. Natomiast w toku postępowania nie ustalono, co było przyczyną tego braku uwagi: czy to było zamyślenie się, czy nieobserwowanie toru ruchu. Niemniej nie wpłynęły na to żadne czynniki zewnętrzne ani czynniki związane ze stanem technicznych pojazdu – dodała Agnieszka Kołodziej.
Kierująca autobusem podczas rozprawy przeprosiła wszystkich poszkodowanych pasażerów. Dzisiejszy wyrok jest nieprawomocny.
CZYTAJ TAKŻE: Wypadek na skrzyżowaniu ulic Narutowicza i Muzycznej. Ponad 20 osób jest rannych
MaTo / CzaPa
Foto. archiwum