Zakończył się proces 23-latki, która zdaniem śledczych zabiła dziecko tuż po urodzeniu. Sąd przesłuchał już wszystkich świadków, a ogłoszenie wyroku odroczył na jutro (14.07).
Do makabrycznej zbrodni doszło pod koniec czerwca 2018 roku w jednej z podlubartowskich miejscowości. Matka wrzuciła dziecko do pieca.
Według śledczych dziecko z bardzo dużym prawdopodobieństwem urodziło się żywe. Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa. Z opinii biegłych miało też wynikać, że noworodka tuż po porodzie można było uratować.
Zdaniem 23-latki dziecko urodziło się martwe. Podczas przesłuchania miała powiedzieć, że wrzuciła noworodka do pieca, bo nie wiedziała co z nim zrobić. Kobieta miała też ukrywać to że jest w ciąży i szukać w Internecie informacji jak poronić.
Sprawą od marca 2019 roku zajmuje się Sąd Okręgowy w Lublinie. Wyrok zaplanowano jutro (14.07) o godzinie 9.00. Kobiecie grozi dożywocie.
MaTo / SzyMon
Fot. archiwum