Nie będzie odkomarzania w Zamościu. Miasto zrezygnowało z zabiegu z kilku powodów – wśród nich władze podają uodpornienie się owadów na środki chemiczne, przez co zabiegi miały stać się mniej skuteczne.
– Kolejny powód wiąże się z działaniami na rzecz ochrony środowiska naturalnego i klimatu – mówi rzecznik prasowy Urzędu Miasta Zamość, Marta Lackorzyńska-Szerafin. – Specjaliści z różnych dziedzin zalecają, by miasta i samorządy, szukając rozwiązań różnych problemów, skłaniały się właśnie ku metodom bazującym na naturze. W Zamościu od trzech lat podejmujemy szereg różnorodnych działań ekologicznych, które mają wpływ na bioróżnorodność gatunkową owadów i zwierząt. Przyciągają one ważki, mrówki, chrząszcze, ptaki jerzyki, jeże i nietoperze, które żywią się właśnie komarami i kleszczami – dodaje.
W ramach stosowania naturalnych metod miasto promuje między innymi domki lęgowe dla jerzyków.
Inną podawaną przyczyną rezygnacji z odkomarzania jest wzrost kosztów. Jak podaje Marta Lackorzyńska-Szerafin, jeszcze do niedawna za dwukrotny zabieg miasto płaciło około 18 tysięcy złotych. W tym roku firmy szacują, że w tym roku kwota wzrosłaby do około 30 tysięcy złotych.
AlF / WT
Fot. pixabay.com