Już ponad 50 dni przebywa w izolacji domowej mieszkanka Białej Podlaskiej, u której w lipcu 2020 roku stwierdzono zakażenie koronawirusem. Testy na obecność patogenu w jej przypadku dawały wynik pozytywny, bądź nie rozstrzygający, co nie pozwalało jej na zakończenie izolacji.
Pani Dominika przyznaje, że ta sytuacja bardzo ją stresuje. – Ja jestem cały czas rozdrażniona – mówi w rozmowie z Radiem Lublin. – Każdy dzień wygląda tak samo. Siedzę w domu. Nie mogę wyjść na podwórko, ponieważ mieszkają tutaj inni ludzie. Mogę wyglądać tylko przez okno. Muszę siedzieć, całe wakacje jestem tutaj. Wszystkie plany, które miałam też nie zostały zrealizowane. Fizycznie czuję się bardzo dobrze, ale psychicznie już nie. Wszystko zależy od jutrzejszego (27.08) testu – dodaje.
Pani Dominika miała wykonanych 10 badań w kierunku koronawirusa: 6 dało wynik pozytywny, 3 nierozstrzygający, a ostatnie badanie dało wynik ujemny. – Jutro planowane jest kolejne badanie – zaznacza pani Dominika.
– Tryb postępowania z osobami zarażonymi koronawirusem określono w rozporządzeniu ministra zdrowia – zaznacza dyrektor bialskiego sanepidu, Marcin Nowik. – To rozporządzenie mówi o tym, żeby osoba izolowana, zakażona mogła być zwolniona z izolacji, musi dwukrotnie uzyskać wynik ujemny testów diagnostycznych. Wyniki testów w kierunku SARS-CoV-2 mogą być różne. Mogą być wyniki negatywne. Oznacza to, że nie wykryto wirusa. Wyniki niediagnostyczne informują o tym, że próbka jest niezdatna do badania i należy je powtórzyć. Nierozstrzygające mówią o tym, że wynik jest na granicy analitycznej czułości testu i wymaga zbadania kolejnej próbki. Pozytywne oznaczają oczywiście, że potwierdzono zakażenie koronawirusem. W danych przypadkach powinniśmy uzyskać 2 negatywne wyniki, jeden po drugim. Nie mogą być one rozdzielone wynikami pozytywnymi czy nierozstrzygającymi. Wyniki 2 pozytywnych testów mogą pozwolić wrócić do normalnego funkcjonowania. Chciałbym podkreślić, że ostateczną decyzję dotyczącą stanu zdrowia pacjenta zawsze podejmuje lekarz – dodaje.
Wirusolog profesor Tomasz Dzieciątkowski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podkreśla, że zdarzają się przypadki pojedynczych osób, u których obecność materiału genetycznego wirusa jest przedłużona. – Spotyka się osoby, które mają wykrywany materiał genetyczny koronawirusa dłużej niż przez 2 czy 3 tygodnie – tłumaczy. – Według rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia oraz obecnych postulatów Krajowego Konsultanta do spraw Chorób Zakaźnych, te osoby, jeżeli nie będą prezentowały żadnych objawów klinicznych dla COVID-19, nawet mogą mieć dodatni wynik testów molekularnych, będą mogły zostać zwolnione z kwarantanny albo zostać wypuszczone z izolatki. To jest dobre rozwiązanie. Należy podkreślić wyraźnie jedną rzecz. U takich osób ten wirus będzie wykrywalny na bardzo niewielkim poziomie i te osoby nie będą zakaźne dla innych – dodaje.
Dziennikarka Radia Lublin chciała dowiedzieć się, jakie jest stanowisko Ministerstwa Zdrowia w sprawie rozszerzenia kryteriów wyłączenia osób z izolacji. Do tej pory nie dostała ona odpowiedzi.
Ponad tydzień temu miasto Biała Podlaska z powodu wzrostu zakażeń koronawirusem zostało włączone do żółtej strefy. W strefie obowiązują dodatkowe obostrzenia sanitarne. Obecnie w Białej Podlaskiej aktywnie zakażonych jest 88 osób. Wyzdrowiały 42 osoby.
CZYTAJ: Koronawirus w regionie: raport z 26 sierpnia
MaT / opr. PaW
Zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com