Tarcze antykryzysowe, czyli zmiany ustaw dokonywane w szybkim tempie w pierwszych miesiącach pandemii, by maksymalnie chronić gospodarkę i rynek pracy przed zapaścią, nie zawsze były w pełni czytelne dla potencjalnych beneficjentów. Wymagały dodatkowych interpretacji, a w niektórych przypadkach stanowiący prawo dokonywali niezbędnych korekt. Nawet jeśli ktoś uzna je za przyznanie się do błędów, to powinien też taką właśnie postawę docenić.
JB
Fot. pixabay.com