Ponad 210 interwencji strażaków po burzy, która przeszła po południu nad Lubelszczyzną. Najwięcej interwencji jest w powiatach lubartowskim, lubelskim i samym Lublinie.
Najwięcej interwencji jest w powiecie lubelskim. Strażacy wyjeżdżali tam ponad 140 razy – mówi dyżurny w Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. Najczęściej strażacy usuwają połamane konary drzew z jezdni i chodników. Są też zalane posesje i piwnice. Strażacy dostawali też zgłoszenia o uszkodzonych dachach. Takich interwencji było ponad 40.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Lublin po nawałnicy
Po nawałnicach zniszczenia są też w Lublinie. Straż pożarna otrzymywała zgłoszenia o zalanych piwnicach, połamanych drzewach i konarach. Jedno z takich drzew zablokowało ulicę Podwale. Połamane drzewa spadły też na samochody zaparkowane na Podzamczu. Dwa pojazdy są kompletnie zniszczone. Konary leżały między innymi na Alejach Zygmuntowskich, ul. Zamojskiej, Północnej i Biernackiego.
Strażacy pracują przede wszystkim na terenie powiatów lubelskiego o lubartowskiego. Realizowanych jest kolejnych niemal 100 zgłoszeń.
KosI / RMaj / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska / Słuchacz / nadesłane