We wtorek i środę na drogach województwa lubelska doszło do kilku zdarzeń z udziałem nietrzeźwych kierowców.
Dzisiaj w Niezdowie (gm. Opole Lubelskie) kierujący skodą 68-latek stracił panowanie nad pojazdem i dachował, najpierw taranując betonowe ogrodzenie, a następnie uderzając w dom. Miał ponad 2 promile alkoholu.
12 sierpnia tuż przed godziną 9.00 rano dyżurny opolskiej policji przyjął zgłoszenie o tym, że chwilę wcześniej w Niezdowie dachowała skoda. Z relacji zgłaszającego wynikało, że samochodem podróżował mężczyzna, który wskutek zdarzenia został uwięziony w jego wnętrzu. Policjanci, kiedy przyjechali na miejsce, ustalili, że kierowcą był 68-letni mieszkaniec województwa śląskiego. Prowadzony przez mężczyznę samochód na łuku drogi zjechał na jej prawą stronę, następnie odbił w lewo i dachował, taranując najpierw betonowe ogrodzenie, a następnie budynek mieszkalny. 68-latek z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Z kolei w godzinach popołudniowych 11 sierpnia 35-latek z ponad 3 promilami alkoholu w organizmie wjechał w Kraśniku w inne auto. Jak się okazało, miał orzeczony przez sąd dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Do zdarzenia doszło w centrum Kraśnika. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 35-latek, kierujący peugeotem, wyjeżdżając z okolicznego parkingu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 44-letniej kobiecie, poruszającej się drogą główną citroenem i doprowadził do kolizji. 44-latka została przetransportowana do szpitala.
Natomiast we wtorek rano 41-latek z gminy Księżpol pędził w obszarze zabudowanym ponad 100 km/h. „Animuszu” dodawał mu prawie promil alkoholu w organizmie.
TSpi / ToMa
Fot. KWP Lublin