W niedzielę (09.08) na Białorusi odbędą się wybory prezydenckie, w których Alaksandr Łukaszenka ubiega się o szóstą z rzędu kadencję.
Zdaniem doktora Andrzeja Szabaciuka – politologa z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Instytutu Europy Środkowej w Lublinie, trudno liczyć na inny wynik niż wygrana urzędującego prezydenta, ale tegoroczne wybory odbywają się w warunkach wyjątkowo niesprzyjających władzy. – Przede wszystkim ze względu na pandemię koronawirusa i specyficzną politykę władz wobec wzrostu liczby zakażonych – mówi doktor Szabaciuk, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin. – Sytuacja gospodarcza jest wyjątkowo trudna z powodu konfliktu z Federacją Rosyjską o ceny importu gazu i ropy naftowej. No i oczywiście też niespotykana do tej pory mobilizacja opozycji, która jest chyba dużym zaskoczeniem – dodaje.
Główną rywalką Łukaszenki w wyborach jest Swiatłana Cichanouska – żona znanego białoruskiego działacza społecznego i wideoblogera Siarhieja Cichanouskiego, który nie został dopuszczony do kandydowania. Jej głównym postulatem jest doprowadzenie do przegranej Łukaszenki i ogłoszenie na Białorusi nowych, wolnych wyborów.
ToNie / opr. PaW
Fot. Weronika Uziębło