W ograniczonej formie, z mniejszym budżetem, ale tradycyjnie z bogatą ofertą filmową – w Kazimierzu Dolnym rozpoczął się Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi. W odróżnieniu od poprzednich trzynastu edycji większość filmów można oglądać poprzez Internet, a nie w namiotach kinowych. To sytuacja wymuszona przez pandemię koronawirusa.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Niedziela w Kazimierzu Dolnym. Trwa Festiwal Dwa Brzegi
Mimo wszystko do Kazimierza Dolnego przyjechało wielu miłośników kina, dla których festiwal to szczególne wydarzenie: – Są filmy, których nigdzie indziej nie obejrzymy oraz atmosfera, która zdarza się tutaj raz do roku. Ten festiwal to super okazja, żeby się czegoś więcej dowiedzieć o filmach – mówią przyjezdni.
– Właściwie do końca maja nie byliśmy pewni czy uda się nam cokolwiek ocalić z festiwalu – mówi Bogusław Bojczuk, dyrektor festiwalu: – To była bardzo trudna i ryzykowna decyzja, ponieważ właściwie jesteśmy jedynym z dużych festiwali filmowych, który się odbywa. Jest to dosyć duże ryzyko. Ryzykujemy przede wszystkim tym, że nie będziemy mieli takiej widowni, jak w latach ubiegłych, bo w latach ubiegłych przekraczaliśmy 50 tysięcy widzów. W tym roku może być to trudne, ale jednak zdecydowaliśmy się nie odpuszczać i spróbować zrobić chociaż namiastkę tego, co było do tej pory, i dać publiczności możliwość spotkania z filmem.
Co w takim razie udało się ocalić?
– Przede wszystkim mamy kina w Internecie i mamy świetne filmy – mówi Bogusław Bojczuk: – Tu nie odbiegamy w żaden sposób od tego, do czego naszych widzów przyzwyczailiśmy, czyli filmy są na najwyższym poziomie artystycznym, a także społecznym. Problematyka poruszana w filmach to jest to, czym świat współcześnie żyje. Puls świata jest w programie uchwycony. Dla mnie osobiście szczególnie ważna jest nasza ekosekcja, która pojawia się na festiwalu po raz pierwszy w sposób zorganizowany. Filmy poświęcone tematyce ekologicznej, ochrony środowiska, klimatu pojawiały się zawsze, ale w tej chwili mamy już to zorganizowane w sekcję, która będzie naszym głosem, żeby sprawy związane z ochroną klimatu, środowiska, stały się w naszym życiu ważniejsze.
– Kazimierz Dolny to Dwa Brzegi i Festiwal Dwa Brzegi to Kazimierz – mówi Dariusz Wróbel, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego: – Te dwa byty są ze sobą nierozerwalne. Uważam, że nie możemy dopuścić do tego, aby nawet w tak trudnych warunkach to wydarzenie artystyczne, kulturalne, turystyczne nie miało miejsca.
– W Kazimierzu mamy Kino na Zamku – mówi Bogusław Bojczuk: – Ono również działa w warunkach pandemicznych. Pojemność ograniczona jest do 150 miejsc. Widzowie są porozsadzani w dosyć rzadką szachownicę. W ogóle wszystkie nasze działania stoją pod znakiem pandemicznym. Takie są przepisy i musimy ich przestrzegać. A że czasem jest to uciążliwe? Takie mamy czasy.
– W Kazimierskim Ośrodku Kultury również odbywa się szereg wydarzeń, na przykład wystawa grafiki pana Krzysztofa Rumina, wystawa malarstwa pana Tadeusza Strzępka, ale też szereg warsztatów fotograficznych, wykładów we współpracy z Dwoma Brzegami – mówi Aleksandra Ścibior, instruktor i animator kultury z Kazimierskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Turystyki.
– Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi zaskakuje, ale jest też wielką fuzją z fotografią – mówi fotograf Maks Skrzeczkowski: – Ponieważ Maraton Akademii Fotograficznej w tym roku odbywa się wyjątkowo przez dziewięć dni, przygotowaliśmy dla Państwa olbrzymią ilość niesamowitych wydarzeń. W weekend odbyło się spotkanie z Jindřichem Štreitem, wybitnym czeskim fotografem, który przyjechał ze swoją ekipą z Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie. Była też akcja, która powtórzymy w najbliższy weekend: Kazimierski Hollywood, gdzie dwumetrowe białe litery, takie same jak w Los Angeles, tylko tworzące napis naszego miasteczka, chodziły sobie po rynku, po czym weszły na Górę Trzech Krzyży. W najbliższych dniach będą także warsztaty fotografii ulicznej, warsztaty martwej natury, lekcja kinematografii Ryszarda Wojtyńskiego, który robił plakaty filmowe m.in. do Dywizjonu 303. Jutro natomiast mamy lekcję fotografii z wieloletnim wykładowcą Łódzkiej Szkoły Filmowej, prof. Aleksandrem Błońskim, Zachęcam serdecznie do przyjazdu do Kazimierza, ale żeby wejść w niego właśnie przez pryzmat obrazu, nie tylko tych atrakcji, które ma na co dzień. To zaczarowane miasteczko, które na czas festiwalu zmieniło się nie do poznania. Pojawiło się dużo dodatkowych bodźców, ale też wiele okazji, by zrobić coś twórczego i kreatywnego.
Czternasta edycja festiwalu Dwa Brzegi potrwa do niedzieli (09.08).
ŁuG (opr. DySzcz)
Fot. Iwona Burdzanowska