Ks. prof. Zygmunt Zieliński – badacz Kościoła i wieloletni wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II – wydał najnowszą książkę. „Powroty minionego czasu. Zagnieżdżone w pamięci” to zapis wspomnień duchownego. Autor podzielił się z czytelnikiem refleksjami dotyczącymi okresu od II wojny światowej do współczesności.
Dlaczego ta książka powstała? – Właściwie to sam nie wiem – mówi w rozmowie z Radiem Lublin ks. prof. Zieliński. – Zacząłem pisać, jak jeszcze pracowałem. Na emeryturze jestem już blisko 17 lat, więc mniej więcej tak długo trwała praca nad tą publikacją. Takie książki powstają dlatego, że człowiek chce się wypowiedzieć na tle, nie całego życia, bo tu nie opisałem wszystkiego. To jest moje życie w tych kręgach oficjalnych. Wydawało mi się, że pewne rzeczy warto odnotować. Wszystko dlatego, że na przestrzeni lat stwierdzałem, że panuje taka ogromna niewiedza na temat tego, co się kiedyś wydarzyło i co niekoniecznie trafia do monografii czy jakiś bardziej syntetycznych opracowań. Nigdy nie myślałem, że ta książka ukarze się za mojego życia. To było coś, co mnie samego zaskoczyło. Dostałem z Instytutu Pamięci Narodowej ofertę trudną do odrzucenia. Byłem przekonany, że nie będzie to sensacyjna opowiastka, ale, że będzie to kawał historii – dodaje.
Książka ma blisko 900 stron, a jej cechą charakterystyczną jest opowieść napisana prostym, zrozumiałym językiem. – Jest szczera. Właściwie ograniczam się do podawania i skomentowania pewnych faktów, które uważałem, że były ważne – opowiada autor. – Te niewygodne fakty starałem się przedstawić tak, żeby to nie była jakaś napaść. Aczkolwiek nie raz trzeba było powiedzieć prawdę i nie można było owijać w bawełnę – dodaje.
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY.
ToNie / opr. PaW
Fot. archiwum