Przygotowaliśmy wytyczne sanitarne, materiały informacyjne dla dyrektorów szkół, pomagamy w zaopatrzeniu w płyny do dezynfekcji i maseczki – poinformował we wtorek (25.08) minister edukacji Dariusz Piontkowski (na zdj.), mówiąc o przygotowaniu do rozpoczęcia roku szkolnego. Podał, że do szkół trafi 20 tys. termometrów bezdotykowych.
Podczas konferencji prasowej minister przypomniał o przyjętych rozwiązaniach organizacji pracy szkoły w czasie epidemii. Podstawowym modelem ma być nauka stacjonarna w szkołach. Będzie też możliwy model mieszany: dyrektor szkoły po uzyskaniu zgody organu prowadzącego i na podstawie pozytywnej opinii sanepidu może zadecydować, że część dzieci lub klas będzie uczęszczać do szkoły w tradycyjnej formie, a część uczyć się na odległość. Przy większym zagrożeniu epidemiologicznym w grę wchodzi też przejście całej szkoły na edukację zdalną.
– Dziś widzimy, że niemal cała Europa podjęła decyzje praktycznie takie same jak Polska, czyli zakładające model stacjonarny jako model typowy dla przytłaczającej większości szkół oraz rozwiązania prawne pozwalające na reagowanie na zwiększone zagrożenie epidemiczne, ewentualne ograniczenie funkcjonowania szkół, podobnie jak zrobiliśmy to w Polsce, gdzie można te szkoły ograniczać w funkcjonowania stacjonarnym lokalnie bądź ministerstwo edukacji zachowało sobie prawo do tego, by ograniczać to na większym obszarze, gdyby była tak potrzeba – wyjaśnił minister.
Przedstawił również trzy warianty modelu mieszanego: pierwszy, gdy uczniowie młodszych klas I-III uczą się stacjonarnie, a starsi przechodzą na nauczanie na odległość, drugi, gdy klasy dzielone są na dwie grupy, jedna przez tydzień uczy się stacjonarnie, druga zdalnie, powtarza np. jakiś materiał, potem następuje zmiana i trzeci model, gdy przez dwa lub trzy dni w tygodniu pewna część uczy się stacjonarnie, a reszta na odległość.
Piontkowski poinformował, że funkcjonuje zespół międzyresortowy, który ma koordynować działania dotyczące powrotu do szkół. Odbywają się także narady kuratorów oświaty z dyrektorami szkół, w których uczestniczy także inspektor sanitarny.
– Podejmujemy działania, które mają wspomóc samorządy, organy prowadzące i dyrektorów szkół w zakupie środków, które ułatwią utrzymanie bezpiecznych warunków pracy od września – zapewnił szef MEN. Poinformował, że 19 tys. szkół skorzystało z aplikacji do zamawiania płynu do dezynfekcji i środków ochrony osobistej.
– Minister Michał Dworczyk mówił o dodatkowej akcji, która przewiduje, że do szkół do 1 września będą mogły być dostarczone dodatkowe ilości płynu do dezynfekcji, maseczki, aby tam, gdzie dyrektor w uzgodnieniu z inspektorem sanitarnym uzna, że warto wprowadzić obowiązek ochrony ust i nosa, zwłaszcza w przestrzeniach wspólnych, zabezpieczyć tego typu środki – powiedział Piontkowski.
– Proponujemy także jako rząd dodatkową dostawę 20 tys. termometrów bezdotykowych – dodał.
RL / PAP / SzyMon
Fot. archiwum