– W najbliższych dniach należy spodziewać się dalszych wzrostów liczby potwierdzonych przypadków zakażeń koronawirusem – powiedział w piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski (na zdj.). Ma to związek z wykonaniem 4,7 tys. wymazów w zakładach pracy w Małopolsce. Wyniki będą raportowane w weekend.
Resort podał w piątek, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 809 osób. To najwyższa od początku epidemii liczba przypadków potwierdzonych w ciągu doby. W czwartek Ministerstwo Zdrowia informowało o 726 nowych zakażeniach, w środę o 640, we wtorek o 680, a w poniedziałek o 575.
Szef resortu zdrowia powiedział na antenie Polsat News, że w najbliższych dniach należy spodziewać się dalszych wzrostów liczby zakażeń koronawirusem.
– Mamy wzrost. Jutro (08.08) będziemy mieli pewnie jeszcze większy wzrost, a pojutrze (09.08) jeszcze większy. Wyjaśnię dlaczego – dzisiaj zrobiliśmy ponad 4700 wymazów w dużych zakładach pracy w Małopolsce i one będą zaraportowane przez weekend – poinformował.
– To lepiej, że mamy bardzo dużo wyników z ogniska, niż gdybyśmy mieli nie robić tych przesiewów i pozwolić tym ludziom chodzić i zarażać innych. Wtedy mielibyśmy dopiero katastrofę – stwierdził Łukasz Szumowski.
Szumowski odniósł się też w Polsat News do decyzji Sądu Rejonowego w Kościanie, o odmowie wszczęcia postępowania wobec mężczyzny, który w kwietniu 2020 nie przyjął mandatu za jazdę na rowerze bez maseczki. Mężczyzna otrzymał wezwanie na komisariat i „tam dowiedział, się, że usłyszy zarzut złamania zakazu przemieszczania się”. Sąd, powołując się na konstytucję, stwierdził jednak, że „rozporządzenie nie może być podstawą ograniczenia wolności poruszania się i należy to uczynić ustawowo”.
– Rozumiem, że sąd ma swoje zdanie i, oczywiście, będzie się proces toczył w wyższych instancjach. Z naszej strony prace legislacyjne również trwają, ale epidemia ma to do siebie, że nie czeka na prace Sejmu, parlamentu. Proces legislacyjny trwa około miesiąca, a przypominam, że wzrosty są w ciągu kilku dni i te regulacje naprawdę mają za zadanie chronić ludzi, a nie uprzykrzać życie ludziom” – podkreślił.
Na uwagę prowadzącego, że rząd z jednej strony wprowadza obowiązek noszenia masek w sklepach i innych pomieszczeniach zamkniętych, a z drugiej decyduje, że od 1 września uczniowie wrócą do szkół i nie będą tam nosić maseczek, Szumowski odparł, że „logika jest bardzo prosta”.
– Jeżeli widzimy raporty kanadyjskie, raporty z Niderlandów, które mówią, że transmisja wirusa wśród dzieci jest znacznie niższa niż wśród dorosłych, jeżeli wiemy, jak wyglądają szkoły, jak wyglądają klasy, to należy też być racjonalnym. Nie sposób jest narzucić dzieciom maseczek – zwrócił uwagę minister.
Dodał, że „po to też jest regionalizacja obostrzeń”. – W powiatach, które będą miały bardzo wysokie stopnie i liczby osób chorych, samorządy i dyrektorzy szkół będą mogli wprowadzić różne inne formy nauczania, również mieszane, zdalne. Mam nadzieję, że liczba zielonych powiatów, która teraz jest na poziomie blisko 460 do 1 września będzie co najmniej taka, jak nie większa – podsumował minister zdrowia.
Zgodnie z zapowiedziami resortu zdrowia od soboty w 19 powiatach z największym wzrostem zakażeń koronawirusem wrócą niektóre obostrzenia. Projekt rozporządzenia w tej sprawie zakłada wyodrębnienie dwóch stref: czerwonej i żółtej, w zależności od liczby nowych zachorowań na 10 tys. mieszkańców.
W strefie czerwonej obowiązywać będzie m.in. zakaz organizacji targów i kongresów, działania kin, siłowni i sanatoriów, a także zakaz działalności siłowni i klubów fitness, funkcjonowania parków rozrywki czy wesołych miasteczek. Liczba osób biorących udział w zgromadzeniach i np. w imprezach rodzinnych nie będzie mogła przekroczyć 50 osób.
W strefie żółtej będzie obowiązywał m.in. limit jednej osoby na 4 metry kwadratowe w przypadku imprez takich, jak: targi, wystawy, kongresy czy konferencje. Także w siłowniach i w klubach fitness będzie obowiązywał limit osób – jedna na 4 metry kwadratowe. Liczba osób biorących udział w zgromadzeniach, a także w spotkaniach innego rodzaju, w tym w imprezach rodzinnych, nie będzie mogła przekroczyć 100 osób.
Strefa czerwona – jak zapisano w projekcie rozporządzenia – obejmie w województwie śląskim powiaty i miasta na prawach powiatu: pszczyński, rybnicki, wodzisławski oraz Rudę Śląską i Rybnik, w województwie wielkopolskim – ostrzeszowski, w województwie małopolskim – nowosądecki i Nowy Sącz oraz w województwie łódzkim powiat wieluński.
Stefa żółta obejmie w województwie śląskim powiaty i miasta na prawach powiatu – cieszyński oraz Jastrzębie-Zdrój i Żory, w województwie podkarpackim – jarosławski, przemyski i Przemyśl, w województwie wielkopolskim – powiat kępiński, w województwie małopolskim – oświęcimski, w województwie świętokrzyskim – pińczowski, a w województwie łódzkim powiat wieruszowski.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Krystian Maj / KPRM /archiwum/