– Państwowa hodowla koni prowadzona była przez spółki rzetelnie, nie zawsze jednak gospodarnie – tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Kontrolerzy skontrolowali sytuację państwowych hodowli koni w latach 2015-2018.
W stadninie koni w Janowie Podlaskim wykazano nieprawidłowości w gospodarowaniu majątkiem. NIK stwierdziła brak utrzymania obiektów w należytym stanie technicznym, nieprzeprowadzenie ich okresowej kontroli, oraz nieprowadzenie książek obiektu budowlanego.
W wyniku oględzin przeprowadzonych w janowskiej stadninie nie stwierdzono nieprawidłowości w zakresie warunków weterynaryjnych i utrzymania koni. Stwierdzono jednakże zaniedbania w hodowli krów.
– Zdaniem kontrolerów ogólna sytuacja finansowa spółek hodowli koni uległa pogorszeniu, co spowodowane było przede wszystkim czynnikami od nich niezależnymi, w tym uzyskiwaniem niższych przychodów ze sprzedaży koni – czytamy w raporcie. Zdaniem kontrolujących dotychczasowa strategia działania spółek hodowli koni, polegająca na utrzymywaniu hodowli koni przez inną działalność spółek, na przykład hodowlę bydła, przestała przynosić efekty. Wpływ na to miały niekorzystne warunki klimatyczne w latach 2018 i 2019, to jest susza.
MaT / WT
Fot. archiwum