W Lublinie odbyły się zajęcia ze śmiechoterapii. W ramach wydarzenia można było nie tylko śmiać się, ale także medytować i gimnastykować.
– To było coś niesamowitego, bardzo dużo energii – mówią uczestnicy spotkania: – Pełna godzina śmiechu, niesamowita energia. Czuję się spokojna, a kiedy tu jechałam, moje emocje były dzisiaj bardzo negatywne.
– Widzę w tym misję – mówi prowadzący zajęć Stefan Janicki: – Chodzi o to, żeby otworzyć się na śmiech. W tym momencie mamy tak, że jak człowiek idzie ulicą i się uśmiecha, to inni patrzą na niego jak na wariata. Chodzi o to, żeby ten stan zmienić. Żeby można było uśmiechać się na co dzień bez żadnego wyraźnego powodu.
Kolejne zajęcia odbędą już za dwa tygodnie. A szczegóły będzie można znaleźć na facebookowym profilu Endorfinacja – Klub Jogi Śmiechu.
InYa (opr. DySzcz)
Fot. Endorfinacja – Klub Jogi Śmiechu/ FB