Profesor Małgorzata Polz-Dacewicz (na zdj.) z Zakładu Wirusologii z Laboratorium SARS Uniwersytetu Medycznego w Lublinie mówi, że obecnie występujący koronawirus, nie jest już tym samym, z którym mieliśmy do czynienia na początku epidemii.
Specjalistka wyjaśnia, że patogeny są organizmami, bardzo plastycznymi, które łatwo adoptują się do zmieniających się warunków środowiskowych. Również pod presją stosowanego leczenia wytwarzają mutanty – tłumaczy profesor Małgorzata Polz-Dacewicz. – Są wirusami, które szybko mutują. Ta odmiana koronawirusa SARS-CoV-2 charakteryzuje się wyższą zakaźnością, dlatego będzie się łatwiej przenosił. Źródłem zakażenia jest tylko i wyłącznie człowiek. Tylko wewnątrz żywego organizmu wirusy, w tym także ten mogą się namnażać, dlatego tak niezmiernie istotną rolę odgrywa zachowanie odpowiedniego dystansu – dodaje.
Ponadto absolutną koniecznością jest częste mycie rąk, zasłanianie ust i nosa w przestrzeniach zamkniętych oraz częste zmienianie i pranie maseczek.
WB / CzaPa
Fot. archiwum